- Rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę, stwarzając realne zagrożenie.
- Polskie i sojusznicze systemy obronne zestrzeliły kilkanaście obiektów, które stwarzały ryzyko, m.in. w okolicach Zamościa.
- Trwają intensywne poszukiwania miejsc upadku szczątków, a premier Tusk podkreśla powagę sytuacji.
- Jakie są dalsze kroki Polski i NATO w odpowiedzi na te incydenty?
AKTUALIZACJA, godz. 12:30
Wojska Obrony Narodowej poinformowały, że Naziemne Zespoły Poszukiwawczo-Ratownicze (NZPR) WOT zostały wydzielone do poszukiwań szczątków strąconych dronów. Obecnie działa 6 NZPR liczących w sumie ok. 130 żołnierzy oraz pododdziały wspierające służby i administrację publiczną.
- Poszukiwania odbywają się w potwierdzonych i prawdopodobnych miejscach upadków dronów i ich szczątków. W gotowości do użycia pozostaje ok. 450 żołnierzy z 3PBOT, 18SBOT i 20PBOT. O godzinie 5:00 w Brygadach #WOT położonych na wschodzie Polski wprowadzono skrócony (do 6 godzin) czas stawiennictwa, a w jednostkach w centrum kraju - do 12 godzin – wyjaśniono w komunikacie.
AKTUALIZACJA, godz. 12:11
Urząd Gminy Wyryki wydał komunikat, w którym poinformowano, że służby są w pełnej gotowości do udzielenia wszelkiej możliwej pomocy naszym mieszkańcom. Oferują wsparcie w zakresie: pomocy organizacyjnej i materialnej, zapewnienia opieki psychologicznej, kierowania do odpowiednich służb i instytucji pomocowych.
- Dodatkowo, z dniem dzisiejszym wprowadzamy stały dyżur pracy Urzędu Gminy Wyryki, który będzie obowiązywał do odwołania. Nasi pracownicy będą dostępni, aby nieść pomoc oraz udzielać niezbędnych informacji i wsparcia – podali urzędnicy.
Władze gminy zachęcają też mieszkańców do kontaktu telefonicznego, mailowego lub osobistego. Kontakt: tel.: 825913003, e-mail: [email protected]. Adres: Urząd Gminy Wyryki, Wyryki-Połód 154.
AKTUALIZACJA, godz. 11:57
W tych miejscach w Polsce spadły rosyjskie drony:
- Cześniki (pow. zamojski),
- Czosnówka (pow. bialski),
- Krzywowierzba Kolonia (pow. parczewski),
- Wyhalew (pow. parczewski),
- Wyryki Wola (pow. włodawski),
- Wohyń (pow. radzyński)
- Mniszków (pow. opoczyński),
- Oleśno (pow. elbląski).
AKTUALIZACJA, godz. 11:54
Zobaczcie nagranie uszkodzonego domu w Wyrykach.
AKTUALIZACJA, godz. 11:40
– Samolot, wielki huk, wybuch, znowu samolot i cisza. To było straszne – tak środowy poranek relacjonuje w rozmowie z Radiem Eska jedna z mieszkanek Wyryk w woj. lubelskim. To właśnie tutaj dron spadł na dom mieszkalny, poważnie uszkadzając budynek.
– Zabezpieczyliśmy rodzinę jeśli chodzi o zastępcze miejsca noclegowe i opiekę psychologiczną. Czekamy na to, by można było wejść na teren posesji i zabezpieczyć zwierzęta, które tam pozostały, bo tę kwestię najbardziej przeżywa małżeństwo, które jest teraz w urzędzie gminy, są bezpieczni – poinformował wójt gminy Wyryki Bernard Błaszczuk.
AKTUALIZACJA, godz. 11:26
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie ukazujące prawdopodobnie strącenie drona w Cześnikach w województwie lubelskim.
AKTUALIZACJA, godz. 11:09
Polskie lotniska uruchomiły specjalne procedury, przez które mogą wystąpić opóźnienia lotów. Dotyczy to m.in. portów lotniczych w Gdańsku, Lublinie czy w Warszawie.
AKTUALIZACJA, godz. 10:37
- Art. 4 to dopiero początek, będziemy oczekiwali w czasie konsultacji zdecydowanie większego wsparcia, to konfrontacja, którą Rosja wypowiedziała wolnemu światu - oświadczył premier na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu.
Premier zapewnił, że polskie wojsko natychmiast uruchomiło procedury obronne, a systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów. Kluczowe jest to, że drony stwarzające bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone.
– Procedury zadziałały, proces decyzyjny był bez zarzutu, zagrożenie zostało wyeliminowane dzięki zdecydowanej postawie dowódców, naszych żołnierzy, pilotów i także sojuszników – podsumował Donald Tusk. Przekazał również specjalne słowa uznania dla pilotów uczestniczących w akcji za pośrednictwem Szefa Sztabu Generalnego, gen. Wiesława Kukuły.
AKTUALIZACJA, godz. 10:30
Służby pracują w Wohyniu (województwo lubelskie), gdzie spadły szczątki rosyjskiego drona.
AKTUALIZACJA, godz. 10:24
Szymon Hołownia w środę na konferencji prasowej wyraził przekonanie, że w obecnej sytuacji Polska powinna oczekiwać od sojuszników z NATO i UE „jasnej i wyraźnej deklaracji”.
- To, co stało się dzisiaj w Polsce, ponieważ jesteśmy Sojuszem Północnoatlantyckim, stało się tak naprawdę w symboliczny sposób w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, w każdym z krajów NATO - zaznaczył marszałek Sejmu. Jak dodał, „została naruszona przestrzeń powietrzna Sojuszu Północnoatlantyckiego, każdego z nas i dziś nie jest czas na rozmywanie odpowiedzialności, chowanie pod kołderkę dyplomatycznych sformułowań”.
- Dzisiaj jest czas i Polska powinna oczekiwać od każdego z sojuszników z Paktu Północnoatlantyckiego jasnych, stanowczych deklaracji dotyczących tego, że jesteśmy razem, że reagujemy razem i że wszelkie podobne próby prowokacji wobec każdego z nas będą spotykały się ze stanowczą reakcją wszystkich sojuszników - podkreślił Hołownia.
AKTUALIZACJA, godz. 10:15
W Cześnikach niedaleko Zamościa znaleziono elementy jednego z zestrzelonych dronów. W rozmowie z Radiem Eska mieszkańcy miejscowości relacjonują, że w nocy obudził ich huk wybuchu. Jak relacjonuje jedna z mieszkanek, najpierw, około godz. 1 w nocy obudził ją „buczący dźwięk samolotu”, zaś około godz. 3 usłyszała odgłos wybuchu.
– Wyskoczyliśmy z łóżka, bo okno było otwarte. Syn zaraz pobiegł zobaczyć czy wszystko dobrze, wnuki też się pobudziły – mówi nam pani Halina. – Nie to, że obudziło, od razu na równe nogi człowiek wstał, nie mieliśmy jeszcze czegoś takiego – podkreśla.
Rosyjskie drony nad Polską. Co się wydarzyło?
Rosja wykonuje zmasowane uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w nocy z wtorku na środę rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną, stwarzając tym realne zagrożenie dla mieszkańców. Polskie i sojusznicze systemy obronne śledziły radiolokacyjnie kilkanaście obiektów. Wobec tych, które stwarzały ryzyko, podjęto decyzję o ich zestrzeleniu. Obecnie trwają intensywne działania mające na celu zlokalizowanie miejsc, w których mogły spaść szczątki maszyn.
- Trwa operacja, której celem jest identyfikacja i neutralizacja obiektów. Na polecenie Dowódcy Operacyjnego RSZ zostało użyte uzbrojenie i trwają czynności służb, mające na celu odnalezienie zestrzelonych obiektów — podało DORSZ.
W związku z „nieplanowanymi działaniami militarnymi związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa”, zamknięto przestrzeń powietrzną nad lotniskiem Rzeszów-Jasionka oraz lotniskiem w Lublinie. Decyzja ta wpłynęła na funkcjonowanie tych portów lotniczych, powodując opóźnienia i zmiany w rozkładzie lotów.
Drony zostały zestrzelone m.in. w okolicy miejscowości Cześniki – Niewierków (15 km od Zamościa), i w gminie Wyryki, a pierwszy uszkodzony dron został znaleziony na polu w miejscowości Czosnówka koło Białej Podlaskiej - podała lubelska policja. Jeden z dronów trafił w dom mieszkalny. Nikt nie ucierpiał. Na miejscu pojawiły się służby. Najpierw mieszkańcy trzech wschodnich województw: podlaskiego, lubelskiego i mazowieckiego, a następnie a później także woj. mazowieckiego, łódzkiego, świętokrzyskiego i małopolskiego otrzymali alerty RCB o treści:
Uwaga! W związku z operacją neutralizacji obiektów, które naruszyły granicę RP, informuj służby o dronach lub miejscach ich upadku. Zachowaj spokój.
Wojsko apeluje o zgłaszanie każdego znaleziska pod numer alarmowy 112 lub do najbliższej jednostki policji, co umożliwi szybkie i skuteczne zabezpieczenie terenu przez odpowiednie służby.
Działania wojska zakończyły się. Trwają poszukiwania dronów
- Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa związane z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej zakończyło się. Trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków obiektów, które naruszyły polska przestrzeń powietrzną – poinformowało w środę rano Dowództwo Operacyjne RSZ.
Jak podało DORSZ, uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. Lotniska również wznowiły działalność.
Wcześniej pojawiły się informacje, że jeden z dronów mógł spaść w Zamościu, jednak rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec zdementował w środę doniesienia o rzekomym rozbiciu się drona w tym mieście.
– Żadne służby i świadkowie nie informowali o takim zdarzeniu – podał.
Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu
W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego przed godz. 8:00 odbyła się odprawa związana z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrzna przez drony, z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego i premiera Donalda Tuska. Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu. Powiedział, że pierwszy raz doszło do zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium państwa NATO. Zauważył, że wszyscy sojusznicy traktują sytuację bardzo poważnie. Szef rządu podkreślił, że nie zanotowano żadnych ofiar.
- Będziemy informować obywateli o wszystkich zdarzeniach, tak, aby była pełna jasność co do tego, co się dzieje na polskim niebie. (...) Ale w tej chwili nie ma powodu, aby wprowadzać jakieś restrykcje, które utrudniłyby życie codzienne obywateli - zapewnił szef rządu.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że prezydent Karol Nawrocki jest na bieżąco informowany o sytuacji.
- Prosimy o śledzenie komunikatów i poleganie na informacjach wychodzących ze strategicznych dowództw Sił Zbrojnych RP oraz służb. Ogromne wyrazy wdzięczności kierujemy do wszystkich osób zaangażowanych w ochronę polskiego nieba. Prosimy także wszystkich o zachowanie spokoju - podano.
Ministerstwo Edukacji uspokaja: dzieci mogą iść do szkoły
- Dzieci mogą normalnie iść do szkół. Nie ma zagrożenia. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych nie wydało zaleceń na temat stanu wyjątkowego — poinformowała Barbara Nowacka w rozmowie z Onetem.
Ministerstwo wydało również oficjalny komunikat, w którym czytamy, że "dzieci i nauczyciele mogą bezpiecznie udać się do szkół".
