Spis treści
Kolejne szczątki drona odnalezienie w woj. lubelskim. Tym razem w miejscowości Wielki Łan
Sekretarz gminy Stary Brus Andrzej Ćwirta poinformował PAP, że według wstępnych informacji maszyna spadła na pole w miejscowości Wielki Łan, w związku z czym nie wyrządziła szkód materialnych.
– Nikt nie ucierpiał. Prawdopodobnie obiekt znalazł jeden z mieszkańców. Na miejscu działają służby – dodał.
Opisał, że w nocy w okolicy krążyły samoloty, ale mieszkańcy są już do tego przyzwyczajeni.
– W ostatnim czasie stało się to normą. W niektórych częściach gminy słyszane były odgłosy uderzenia czy eksplozji. Nie obserwujemy paniki wśród mieszkańców, raczej przyjmują to wszystko spokojnie – podkreślił.
Szczątki dronów na Lubelszczyźnie. W tych miejscowościach je znaleziono
Do tej pory fragmenty dronów znaleziono w woj. lubelskim jeszcze w pięciu miejscowościach: Czosnówka (pow. bialski), Cześniki (pow. zamojski), Wyryki (pow. włodawski), Krzywowierzba-Kolonia (pow. parczewski), Wohyń (pow. radzyński). Większość maszyn spadła na pola z dala od zabudowań, nie wyrządzając poważniejszych szkód. W Wyrykach zniszczony został dach domu i samochód osobowy. Prokuratura Okręgowa w Lublinie podała, że w Czosnówce śledczy ujawnili „obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą”.
Z informacji MSWiA wynika, że w Wyhalewie (pow. parczewski) spadły zaś „szczątki pocisku niewiadomego pochodzenia”.
Wójt gminy Dębowa Kłoda (pow. parczewski) Grażyna Lamczyk poinformowała PAP, że według wstępnych ustaleń w Wyhalewie na plantacji pomidorów znaleziono szczątki pocisku, który wcześniej trafił w drona. Zaś fragmenty bezzałogowca odkryto w okolicach miejscowości Krzywowierzba-Kolonia na polach kukurydzy.
Rosyjskie drony nad Polską. Co się wydarzyło?
W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. DORSZ przekazało, że „doszło do bezprecedensowego w skali” naruszenia polskiej przestrzeni przez obiekty typu dron. Jak podkreślono, „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”. Na rozkaz dowódcy operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne.