W szkołach corazmniej rąk do pracy

i

Autor: zdjęcie ilustracyjne pixabay/NeiFo

W szkołach i przedszkolach w Lublinie coraz mniej rąk do pracy

2020-10-23 15:03

W Lublinie coraz więcej nauczycieli przebywa na kwarantannie lub przechodzi na zwolnienia w obawie o zdrowie swoje i najbliższych. Największy problem miasto ma z przedszkolami. Tam, albo brakuje nauczycieli do opieki nad dziećmi, albo nie ma kto przygotować posiłków. Obecnie dwa przedszkola są zamknięte i pracują zdalnie.

- Nie potrafię powiedzieć dlaczego, ale z przedszkolami mamy największy problem, głównie z pracownikami niepedagogicznymi - mówi Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina ds. oświaty i wychowania. - Zastanawiamy się nad tym żeby dyrektorzy przedszkoli wspomagali się wzajemnie poszczególnymi pracownikami. Szukamy rozwiązań prawnych do takiego działania. Dotyczy to pań sprzątających, ale przede wszystkim kuchni. Dlatego mamy też przedszkola, które przeszły na catering.

Nocne protesty kobiet na ulicach Warszawy

Jak przyznał wiceprezydent Lublina sytuacja związana z kadrą w szkołach i przedszkolach zmienia się z godziny na godzinę.

- Rzeczywiście mamy coraz większą liczbę nauczycieli przebywających na kwarantannie. Nie ukrywam, że coraz więcej nauczycieli przechodzi również na zwolnienia lekarskie - mówi wiceprezydent Lublina. - Trzeba się spodziewać, że ci nauczyciele, którzy mają w domu, np. starszych rodziców muszą wybierać między odpowiedzialnością za swoich uczniów, a odpowiedzialnością za zdrowie i życie tych rodziców. Coraz więcej mamy też zakażonych nauczycieli.

Obecnie w Lublinie 17 szkół podstawowych pracuje zdalnie, ale nie są całkowicie zamknięte.