A jakie jest zdanie mieszkańców Lublina na ten temat?
- Myślę, że powinien być zakaz sprzedaży żywych karpi - mówi mieszkaniec Lublina. - Brzydko jest na to patrzeć, kiedy na targowisku zabija się karpie. Szczególnie dla dzieci jest to nieodpowiednie.
- Ja nie jestem jakąś tam ekolożką, ale to niehumanitarne, żeby żywe karpie w woreczki wkładać. Już lepiej jakoś zwinnie je zabić, żeby nie cierpiały - mówi mieszkanka Lublina. - Tradycje są ważne, ale od tej można odejść.
- Myślę, że nie powinno być takiego zakazu - mówi kolejny mieszkaniec Lublina. - Taką mamy tradycję i tak powinno być.
Ekolodzy od lat walczą o wprowadzenie zakazu sprzedaży żywych karpi. Alarmują, że ryby są transportowane do sklepów w nieodpowiednich warunkach w zbyt ciasnych zbiornikach, mają też niedostateczną ilość tlenu w wodzie. A jakie jest Wasze zdanie?