To dotkliwe schorzenie kobiet. Tylko w Lublinie można je wyleczyć bezpłatnie

- Kobiety od wielu lat cierpią na tzw. zespół przekrwienia miednicy mniejszej - mówi prof. Tomasz Jargiełło, radiolog zabiegowy z SPSK4 w Lublinie. - Jest to choroba, która przez wiele lat nie była do końca rozpoznawana. W momencie, kiedy zaczęło się ją rozpoznawać, to pojawiła się kwestia leczenia. Okazało się, że można taki zespół leczyć zabiegami małoinwazyjnymi wewnątrznaczyniowo poprzez wprowadzanie do odpowiednich niewydolnych żył cewników i wprowadzanie tam odpowiednich materiałów, które zamykają te niewydolne żyły i sprawiają, że krew nie zalega w takich żylakach i dolegliwości, albo znacznie się zmniejszają, albo nawet zupełnie zanikają.

Żylaki miednicy, czyli zespół przekrwienia miednicy mniejszej charakteryzuje się uporczywym bólem w dole brzucha, który utrzymuje się kilka miesięcy.

- To jest przewlekły zespół bólowy, który rujnuje jakość życia - mówi prof. Tomasz Paszkowski, kierownik Katedry i Kliniki Ginekologii SPSK4 w Lublinie. - Niewydolność żylna w tym przypadku manifestuje się przewlekłym bólem miednicy, który nasila się podczas siedzenia, współżycia. W bardzo wielu przypadkach uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Pacjentki bywały wcześniej przez całe lata szpikowane lekami przeciwbólowymi.

W leczeniu żylaków miednicy może pomóc zabieg embolizacji wewnątrznaczyniowej. Wykonują go radiolodzy kliniczni z SPSK4. Jedną z pacjentek, która we wtorek przeszła taki zabieg z lubelskim szpitalu jest pani Marta z Mińska Mazowieckiego

- Tabletki przeciwbólowe i różne okłady niewiele pomagały - mówi pani Marta. - Bardzo bolał mnie brzuch, generalnie ból nie do opisania. Ciężko było funkcjonować. Cieszę się, że mam to za sobą. Mam nadzieję, że po kilku tygodniach po zabiegu będę mogła odczuć ulgę.

Zabieg zazwyczaj trwa około godziny, a pacjentka może wrócić do domu już nawet następnego dnia po nim.