- Dla wielu gatunków ten okres jest bardzo ciężki do przetrwania ze względu na niewielką ilość pokarmu, który znajduje się w naturze - mówi Michał Korga z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. - Chcąc pomóc możemy pomyśleć o postawieniu karmnika i dokarmianiu ptaków w okresie zimowym. Powinniśmy pamiętać jednak o kilku zasadach. Przede wszystkim, żeby w karmniku nie znajdowały się jakieś nie naturalne, przetworzone produkty oraz resztki naszego obiadu.
Jeżeli już zaczniemy dokarmiać ptaki to należy pamiętać o tym żeby robić to systematycznie i przez całą zimę, ponieważ ptaki przyzwyczajają się do miejsca w którym podawany jest pokarm. Powinniśmy też dbać o porządek w karmniku. Powinny w nim znajdować się tylko naturalne składniki.
- Ja bym tutaj polecał zboża - dodaje Korga. - Słonecznik pastewny do którego bardzo chętnie przylatują wszelakie wróblaki. Można również postawić jabłko, które jest pierwszorzędnym pokarmem dla zimujących kosów, kwiczołów, a nawet jemiołuszek. Można również powiesić słoninę wieprzową. W Polsce jest to jeden z najpopularniejszych pokarmów dla sikor. Lubią go również dzięcioły.
Przy okazji dokarmiania ptaków warto też je obserwować. Ornitolodzy polecają zakup atlasu do rozpoznawania ptaków i robienie notatek. Dzięki temu można zobaczyć nawet rzadko występujące u nas ptaki.
- Do jednego z karmników w Polsce w tym roku zawitała sikorka lazurowa. Ptak ostatni raz był widziany na terenie naszego kraju w 2004 roku. Jest to naprawdę wielkie wydarzenie w świecie ornitologii - mówi Korga.