Szczątki drona znalezione w pow. bialskim. Obiekt miał na sobie napisy cyrylicą

2025-09-08 9:05

Żandarmeria Wojskowa zabezpiecza pole, na którym w niedzielny wieczór znaleziono szczątki drona. Do zdarzenia doszło w Polatyczach w powiecie bialskim na Lubelszczyźnie, około 300 metrów od granicy z Białorusią. Z najnowszych informacji wynika, że obiekt miał napisy cyrylicą. Śledztwo w sprawie przejął wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

  • Szczątki drona z napisami cyrylicą znaleziono w powiecie bialskim, zaledwie 300 metrów od granicy z Białorusią.
  • Prokuratura wojskowa w Lublinie przejęła śledztwo, trwa zabezpieczanie terenu i przesłuchiwanie świadków.
  • Więcej szczegółów na temat pochodzenia i przeznaczenia obiektu ujawni analiza trajektorii lotu oraz dokładne oględziny miejsca zdarzenia.
  • Co wiadomo na ten moment? Oto najnowsze informacje od prokuratury. 

Szczątki drona w Polatyczach w woj. lubelskim. Obiekt miał napisy cyrylicą

W niedzielę (7 września) na jednym z pól w Polatyczach w powiecie bialskim w woj. lubelskim ujawnione zostały szczątki drona. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

– Dron spadł około 300 metrów od przejścia granicznego, w Polatyczach koło Terespola. Obiekt był prawdopodobnie nieuzbrojony, na ten moment przyjmujemy, że nie było tam materiałów wybuchowych. Są na nim napisy cyrylicą – poinformowała podczas konferencji prasowej prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Aktualnie na miejscu zdarzenia trwają czynności związane z zabezpieczeniem terenu, które prowadzi Żandarmeria Wojskowa. Na miejsce jadą również prokuratorzy, którzy osobiście dokonają oględzin. Śledztwo w sprawie będzie prowadzone przez wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

– Żandarmeria Wojskowa już na miejscu przesłuchuje świadków. Przesłuchani zostali strażnicy graniczni, którzy ujawnili miejsce upadku tego obiektu oraz jedna osoba, która usłyszała odgłos tego upadającego drona. W tej chwili zabezpieczamy również monitoring, który pozwoli na zbadanie trajektorii lotu tego drona, by ustalić skąd on nadleciał. To miejsce oględzin musi zostać właściwie zabezpieczone – podkreśliła prok. Kępka. – Na razie technicznie jest skanowany ten teren, żebyśmy mieli dokładną mapę, bo przeprowadzenie oględzin polega też na tym, żeby zeskanować obszar i zrobić mapowanie tego terenu, żeby sprawdzić dokładnie wszystkie odległości pomiędzy śladami, ponieważ to daje podstawę do badań biegłych, którzy na pewno będą musieli zostać powołani w tej sprawie.

Obiekt w Osinach

Rzeczniczka dodała również, że na miejscu upadku drona zostało stwierdzone „drobne nadpalenie”, a służby będą wyjaśniać jego charakter. 

Przypomnijmy, że w miniony weekend w powiecie tomaszowskim na Lubelszczyźnie również doszło do ujawnienia szczątków drona. Obiekt spadł w sobotę (6 września) na polu w miejscowości Majdan-Sielec. Na miejscu trwały oględziny z udziałem służb, a na zabezpieczonych elementach drona również ujawnione zostały fragmenty napisów cyrylicą. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. 

Z kolei w sierpniu doszło do wybuchu drona w Osinach w powiecie łukowskim w woj. lubelskim. W wyniku eksplozji doszło do uszkodzenia kilku budynków. Na szczęście obyło się bez ofiar. 

Zobacz także galerię zdjęć z okolic miejsca, w którym spadł dron w Polatyczach

Lublin Radio ESKA Google News