Akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku i komórek macierzystych odbędzie się od 17 do 21 kwietnia w Uniwersytecie Medycznym, Uniwersytecie Marii-Curie Skłodowskiej i na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
– Mimo że działamy na uczelniach, zachęcamy wszystkich zdrowych mieszkańców Lublina – mówi nam Barbara Bobowska, studentka 3 roku kierunku lekarskiego i liderka wiosennej akcji.
Bo, jak przypomina Bobowska, dawcą może zostać każda zdrowa osoba między 18. a 55. rokiem życia, mieszkająca na stałe w Polsce.
– Wystarczy się zarejestrować i być świadomym swojego zobowiązania – podkreśla studentka UM w Lublinie.
Na miejscu ochotnicy przechodzą wstępny wywiad medyczny i wypełniają formularz rejestracyjny.
Potem pobierany jest wymaz z wewnętrznej strony policzka, a materiał genetyczny wprowadzony do bazy danych. Każdy dawca otrzymuje potwierdzenie rejestracji w formie wiadomości e-mail.
Cały proces rejestracji trwa około 2-3 miesięcy. – Zwieńczeniem jest otrzymanie karty dawcy szpiku – zaznacza liderka akcji.
Gdy okaże się, że potencjalny dawca ma takie same cechy tkankowe, jak chorujący na nowotwór krwi, dochodzi wtedy do pobrania komórek i przeszczepu.
Obecnie dostępne są dwie metody pobrania.
Najczęściej stosuje się, bo w aż 90 proc. przypadków, pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej. – Ta procedura przypomina oddanie krwi w stacjach krwiodawstwa – mówi Bobowska.
Kolejną metodą jest pobranie szpiku kostnego z talerza kości biodrowej. – Odbywa się ono w znieczuleniu ogólnym – dodaje nasza rozmówczyni.
Obie techniki są bezpieczne, a ubytek szpiku i komórek macierzystych regeneruje się u dawcy dość szybko: Bo w ciągu ok. 2-3 tygodni. To proces zupełnie nieodczuwalny przed dawcę. O wyborze procedury zawsze decyduje lekarz.
Współpraca studentów z Fundacją DKMS trwa już dziesięć lat. Dzięki temu ponad 140 tys. osób dołączyło do grona potencjalnych dawców szpiku, a ponad tysiąc z nich pomogło chorym na nowotwory krwi pacjentom.
Szczegóły akcji w Lublinie na stronie wydarzenia na Facebooku.