Polecany artykuł:
Słuchacze Radia Eska skarżą się, że wieczorami w Lublinie ciężko jest wytrzymać z powodu spalania odpadów w domowych piecach. W powietrzu unosi się zapach spalenizny. Straż miejska natomiast kontroluje, czy mieszkańcy naszego miasta noszą maseczki, ale nie to czym palą w piecach. Jednak jak zapewniają reagują na wezwania.
- Kontrole palenisk są już przez nas prowadzone po zgłoszeniach od mieszkańców - mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy lubelskiej straży miejskiej. - W związku z poleceniem wydanym przez wojewodę lubelskiego od 13 października nasi funkcjonariusze przede wszystkim realizują zadania w zakresie zapobiegania rozprzestrzenianiu się choroby zakaźnej COVID-19. Są to między innymi kontrole dotyczące głównie nakazu zasłania ust i nosa w przestrzeni publicznej. W wyjątkowych sytuacjach, kiedy mogą być spalane szkodliwe dla zdrowia odpady, będziemy prowadzić kontrole pod kątem czystości powietrza.
Kontrole wykonane do tej pory przez straż miejską we wskazanych przez mieszkańców Lublina miejscach nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Polecany artykuł: