- Ciągle się zastanawiamy jak to będzie w święta - mówi Karolina Van Bulck jedna z koordynatorek wolontariuszy na dworcu PKS. - Ciągle potrzeba wolontariuszy, bo wielu z nich non stop przychodziło i już się po prostu wypalili. Teraz mamy braki wolontariuszy i nawet jak ktoś może przyjść tylko na godzinę, to będzie dla nas bardzo cenne.
Wolontariusze na dworcu PKS w Lublinie przygotowują paczki z jedzeniem i potrzebnymi artykułami dla osób, które przyjeżdżają z Ukrainy. Informują ich też gdzie mogą znaleźć pomoc.
- Człowiek jest bardzo usatysfakcjonowany kiedy wraca do domu - mówi Karol, wolontariusz, który w Lublinie studiuje informatykę. - Gdy przyszedłem pierwszy raz przyjechał autobus z Charkowa i była taka bardzo mała dziewczynka, która w najsłodszy możliwy chyba sposób powiedziała do mnie "spasiba" i trzeba przyznać, że zrobiło mi to humor na następne dwa dni i tym bardziej mnie zmotywowało żeby tu przychodzić, bo jednak ludzie są bardzo wdzięczni.
Żeby zostać wolontariuszem trzeba wpisać się w grafik dyżurów dostępny na facebookowej grupie PKP/PKS Lublin - aktualnie potrzebna pomoc. Tam znajdziecie także informacje o tym jakie rzeczy są aktualnie potrzebne. Można je w każdej chwili przywozić na dworzec.