Kilka dni temu informowaliśmy o taśmie zabezpieczającej, jaka pojawiła się wokół „okna czasu” na lubelskim deptaku. Na początku tego tygodnia jej miejsce zajęły metalowe barierki, ustawione na sześciu słupkach. Ich całkowity montaż ma się zakończyć do 30 listopada. Dlaczego się tu pojawiły?
- Niestety, kilkuletnie intensywne chodzenie po oknie czasu spowodowało wypiaskowanie szyb. Dlatego zdecydowaliśmy się ogrodzić to miejsce metalowym płotkiem – informuje na swoim facebookowym fanpage'u Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju.
„Okno czasu” to ekspozycja, która ma prezentować elementy dawnego lubelskiego traktu, które zostały odkryte przez archeologów podczas prac przy rewitalizacji Placu Litewskiego. Docelowo ratusz chce zlecić wyszlifowanie wszystkich szyb, z których się ono składa. Takie działanie ma przywrócić dobrą widoczność znajdującej się w nim ekspozycji. Prace szlifierskie zaplanowano jednak dopiero na wiosnę.
Polecany artykuł: