Sprawdziliśmy na jakim etapie przygotowań do świąt są mieszkańcy Lublina:
- U mnie jeszcze nic nie jest gotowe i nie wiem, czy wyrobię się przed świętami - mówi Lublinianka.
- Ja nie przygotowuję nic, bo idę do córek. One wszystko przygotują - mówi mieszkanka Lublina. - Prezenty już kupione.
- Prawie wszystko gotowe - mówi mieszkaniec Lublina. - Choinka jest, karp jest i co trzeba więcej? Już jest posprzątane, zostało tylko pieczenie i smażenie.
- Nie wszystko jeszcze gotowe, ale niedługo będzie - mówi mieszkanka Lublina. - Gotowanie zostawiam na później żeby świeże później w święta jeść. Choinka jeszcze nie ubrana, ale już stoi, prezenty kupione.
- Na razie na głowie mam projekty z pracy - mówi mieszkaniec Lublina. - O świętach będę myśleć dopiero w środę. Choinkę co prawda zakupiliśmy w weekend, ale ubierzemy pewnie dopiero w czwartek. Prezenty też wtedy będę kupował. Jak co roku na ostatnią chwilę sprzątanie, prezenty i część gotowania.
Pamiętajmy też, że święta mają być dla nas wytchnieniem. Nasz dom to nie muzeum i są ważniejsze rzeczy niż czyste okna, czy szafki. Zamiast się denerwować, że nie zdążymy czegoś zrobić, odpuśćmy i po prostu spędźmy ten czas z rodziną.
Polecany artykuł: