- Szyły dzieci , młodzież, ale też dorośli - mówi Marcin Grygierek, koordynator akcji "Uszyj jasia". - Mieliśmy bardzo dobry wynik, mieszkańcy Lublina uszyli 265 poszewek. Każdy kto przyszedł mógł szyć. Celem akcji jest wsparcie dzieciaków w szpitalach. Szyjemy dla dzieciaków, żeby miały bardziej kolorowe poszewki i żeby mogły czuć się lepiej w szpitalu.
Mogłoby się wydawać, że jaśki dla szpitala to żadna pomoc, jednak pracownicy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie przyznają, że każda pomoc wiele znaczy i jest potrzebna.
- Takie akcje są dla nas bardzo cenne - mówi prof. Katarzyna Drabko, kierownik Kliniki Hematologii, Onkologii, Transplantologii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. - Myślę w szczególności o tych dzieciach, które długo muszą przebywać w szpitalu, które się leczą z powodu naprawdę ciężkich, zagrażających życiu chorób, jakimi są np. nowotwory u dzieci. Takie akcje, które pozwalają dać im troszeczkę uśmiechu, troszeczkę oddechu od tej smutnej codzienności, to jest dla nas bardzo cenna rzecz i pomaga nam w tym żebyśmy mogli lepiej leczyć naszych pacjentów.
Akcja "Uszyj jasia" to ogólnopolska akcja szycia poszewek na poduszki dla szpitali. Odbywa się w rożnych miastach Polski od 2012 roku.
Polecany artykuł: