Leżał z głową na torach, był już częściowo przysypany śniegiem, ale na szczęście maszynista pociągu zdążył wyhamować. To historia 34-letniego mężczyzny z Chełma, który w piątkowy (19.02) wieczór próbował popełnić samobójstwo, kładąc się na torach w pobliżu stacji Chełm-Miasto.
Mężczyznę w ostatnim momencie dostrzegł maszynista pociągu, który zdążył wyhamować skład relacji Chełm-Rejowiec. Natychmiast interweniowali funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, którzy patrolowali pociąg. Na widok mundurowych 34-latek próbował uciec, ale po krótkim pościgu wpadł w ręce SOK-istów.
Polecany artykuł:
Mężczyzna tłumaczył, że chciał popełnić samobójstwo z powodu swojej choroby. 34-latek trafił do szpitala w Chełmie.