- Dostajemy i telefony, i maile. Zainteresowanie jest duże. Największej liczby wniosków spodziewamy się po wakacjach. Zarówno na studentów pielęgniarstwa, jak i medycyny czeka po minimum trzy miejsca - wyjaśnia dyr. Gałecki.
W razie dużego zainteresowanie władze starostwa hrubieszowskiego, które fundują program są w stanie zwiększyć liczbę miejsc. - Może to być nawet pięć miejsc. Program jest zresztą wieloletni. Trudno w jeden rok nadrobić braki kadrowe. A potrzebujemy głównie chirurgów, pulmonologów, anestezjologów, neurologów, internistów, lekarzy POZ. Przydałby się kardiolog - dodaje Gałecki.
Studenci medycyny piątego i szóstego roku dostaną po 2 tysiące miesięcznie.
Starostwo powiatowe zdecydowało się rozszerzyć program o studentów pielęgniarstwa.
Wnioski składać mogą żacy ostatnich lat studiów licencjackich i magisterskich. W tym przypadku kwota stypendium wynosi do 1200 złotych miesięcznie.
- Kadra pielęgniarska w naszym szpitalu starzeje się. Średnia wieku to 53-54 lata. Zdecydowaliśmy się więc uruchomić program stypendialny właśnie dla pielęgniarek - tłumaczy dyrektor.
Do spełnienia jest jednak kilka warunków. Stypendysta nie może powtarzać roku i musi zadeklarować pracę w szpitalu przez co najmniej trzy lata po ukończeniu stażu lekarskiego lub uzyskania prawa do wykonywania zawodu przez pielęgniarkę.
Program kierowany jest głównie do studentów uczelni medycznych z Lublina, Warszawy, Rzeszowa i z Białegostoku, na których według statystyk studiuje najwięcej osób z województwa lubelskiego.
Pomysł fundowanego stypendium chwali dr n. med. Włodzimierz Matysiak, rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
- Ważne tylko, żeby ci, którzy podpiszą umowę ze starostwem powiatowym i ze szpitalem w przyszłości spotkali się z życzliwością, otwartością na postulaty takie, jak wybór rezydentury, dogodne warunki mieszkaniowe. Wiem, że starostwo myśli o tym - mówi nam Matysiak.
- Myślimy o tym. Mamy przy szpitalu budynek hotelowy. Możemy pomóc też w wynajmie mieszkania. Gwarantujemy dobre warunki finansowe z możliwością negocjacji w różnych formach umów. Cały czas doposażamy się, żeby stworzyć dobrą bazę dla naszych pracowników - mówi dyr. Gałecki.