Jedenastoletni Dominik z Lublina głównie jeździ na tzw. flocie po osiedlu. - Jeżdżę na jednym kole. Staramy się z kolegami. Mam nadzieję, że w wakacje w Parku Ludowym potrenujemy i podszlifujemy swoje umiejętności, bo możliwości są tu duże - mówi nam.
- To po prostu fajna zajawka - dodaje Patryk, która jeździe półtora roku. - Jak się już zacznie, to wciąga - mówi.
Od czterech miesięcy rower wyczynowy to pasja Mateusza. Nastolatek wcześniej jeździł na hulajnodze. Zwyciężyła jednak zajawka rowerowa.
- Staramy się jeździć wyczynowo. Należy zsynchronizować skok i kombinacje roweru i ciała. Do tego dochodzi adrenalina. Oczywiście zawsze w kasku i ochraniaczach - tłumaczy.
Marzenia? - Lepsze rowery, umiejętności i obozy sportowe - wyliczają chłopcy.
W Lublinie szkolić triki można m.in. w Parku Ludowym, na skateparku na Rusałce, na Placu Teatralnym czy na Centralnym Placu Gier i Zabaw.
Polecany artykuł: