Parę minut przed północą samochód marki Audi jedzie w kierunku al. Kraśnickiej w Lublinie. W pewnym momencie kierowca traci panowanie nad kierownicą, uderza w barierki, a następnie w słup trakcji trolejbusowej. Huk słychać w pobliskich blokach. Na ratunek ruszyli świadkowie, ale dla trzech osób z tego auta już było za późno.
Na miejscu zginęła 16-latka, 17-latek oraz 18-letni kierowca. Przeżył 16-latek, którego ze zniszczonego samochodu wyciągnęli świadkowie. Resztę ofiar strażacy musieli wyciągać za pomocą specjalistycznego sprzętu. Audi A4 kierował 18-latek, który prawo jazy miał od połowy grudnia. Dziennik „Fakt” ustalił, że młody człowiek auto pożyczył od dziadka.
Zaraz po wypadku w sieci zaczął krążyć filmik, który został nagrany przez pasażerów. Widać na nim, jak pędzą z prędkością 140 km/h, a w tle słychać komentarz „Jak zginąć, to w dzień przed Trzech Króli, k***a!".
Na razie prowadzone jest śledztwo, które ma ustalić okoliczności tego strasznego zdarzenia. Policja ma również zamiar sprawdzić, czy nagranie, które krąży w sieci, jest prawdziwe.
Jak ustalili dziennikarze „Dziennika Wschodniego”, ofiary pochodzą z osiedla Nałkowskich w Lublinie. Tam wspólnie chodzili do podstawówki. Teraz jedna z tych osób uczyła się w Szkół Budowlanych im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Lublinie, a dwie w Lubelskim Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego przy ul. Magnoliowej. Ostatnia była na przepustce z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Krakowie, gdzie ostatnio przebywała.
W miejscu wypadku codziennie pojawiają się nowe znicze, które przynosi rodzina, koledzy i koleżanki.