- Dochodziło do nich najczęściej podczas próby oddania głosu. W powiecie biłgorajskim jeden z mężczyzn oddał głos, a następnie kiedy zauważył, że róg kartki jest ucięty, stwierdził, że jest to próba fałszerstwa. Zdenerwowany podarł kartę wyborczą, co właśnie stanowi przestępstwo. Z kolei w powiecie radzyńskim mężczyzna po zagłosowaniu stwierdził, że się pomylił i zamiast oddać kartę wyborczą, postanowił z nią wyjść poza lokal. Tam poprawił wynik głosowania, a następnie wszedł ponownie do lokalu i wrzucił ją do urny. W takich przypadkach właśnie prowadzimy postępowania. Są to przestępstwa wyborcze - mówi nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik lubelskiej policji.
Za zniszczenie karty wyborczej grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Wybory prezydenckie 2025
