Tą niezwykłą ozdobę wykonał zespół Warsztatów Kultury w Lublinie oraz zaprzyjaźnieni artyści. Podłaźniczka była zawieszana zwykle pod sufitem, nad stołem wigilijnym.
– Mogła mieć formę ściętego, rozwidlonego czubka iglastego drzewka, świerka lub sosny, wieńca zdobionego gałązkami jodłowymi, wyplecionej ze słomy tarczy bądź przystrojonej zielonymi gałązkami obręczy wykonanej z drutu lub łuby – mówi nam Agata Fijuth-Dudek z Warsztatów Kultury w Lublinie. – Podłaźniczka przyzdabiana była dodatkowo gwiazdkami ze słomy, wypiekanymi ciasteczkami, papierowymi ozdobami, jabłkami i orzechami. W jej centralnym punkcie znajdowała się wyjątkowa dekoracja wykonana z misternie wyciętych i sklejonych ze sobą opłatków. Był to tak zwany świat.
Jeśli nigdy nie zetknęliście się z nazwą podłaźniczki, to być może słyszeliście o innych jej nazwach. W zależności od regionu, mówiło się na nie: pająk, wiecha, rajskie lub boże drzewko, połaźnik czy podłaźnik.
– Ozdobie tej przypisywano funkcje ochronne, miała także przynosić szczęście i zdrowie domownikom – dodaje Fijuth-Dudek. – Była symbolem życia i płodności. W domach gościła do święta Trzech Króli. Następnie rozdrobnioną dodawano zwierzętom do paszy, by również im zapewnić zdrowie w Nowym Roku.
Polecany artykuł:
Podłaźniczkę przygotowali:
Helena i Elżbieta Kołodziej - Pani Helena to mistrzyni wykonywania ozdób ze słomy i suchych kwiatów. Tę lubelską tradycję przejęła od babci i mamy, przekazuje ją dalej swojej wnuczce i synowej, Pani Elżbiecie. Panie wykonują ozdoby ze słomy w formie aniołków, gwiazdek, świderków, lal, kwiatków oraz łańcuchów ze słomy, kłosów, traw, papieru i bibuły.
Wiesława Kucharzyk - Tradycja wyplatania ze słomy w rodzinie pani Wiesławy Kucharzyk sięga kilku pokoleń wstecz. Dziadek wyplatał kapelusze i słomiaki (buty), mama choinkowe ozdoby ze słomy, następnie rodzinne umiejętności przejęła pani Wiesława wraz z siostrami. Twórczyni wykonuje wyroby ze słomy żytniej (kapelusze, anioły, koziołki, dzwonki) oraz kompozycje z suchych kwiatów, traw i ziół.
Małgorzata i Tomasz Krajewscy - Państwo Małgorzata i Tomasz Krajewscy to małżeństwo twórców ludowych wykonujących tradycyjne pająki. Wykorzystują wzory zaczerpnięte od swoich przodków, z pamięci najstarszych mieszkańców swojej gminy, z literatury oraz te pozyskane dzięki współpracy z Sekcją Etnografii Muzeum Narodowego w Lublinie. Tworzą kwiaty z bibuły, pająki ze słomy, słomiane kapelusze oraz pisanki na wydmuszkach jaj.
Zespół Warsztatów Kultury w Lublinie, organizator Jarmarku Jagiellońskiego w Lublinie - Od kilku lat jednym z rozpoznawalnych elementów festiwalu stały się instalacje artystyczne nawiązujące do tradycyjnych pająków zawieszanych niegdyś w domach, by zapewnić sobie powodzenie i urodzaj. Domem Jarmarku Jagiellońskiego jest Stare Miasto, więc nawiązując do dawnych tradycji, chcemy w tym świątecznym czasie udekorować bliską nam przestrzeń, a jego gości otoczyć szczęściem, życząc im zdrowia i pomyślności każdego dnia Nowego Roku!
Źródło informacji: Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne B. Ogrodowska