W rozmowie z Polską Agencją Prasową Oleg Krot, czyli prezes firmy, która jest nowym właścicielem Ursusa zadeklarował, że chce odbudować moce produkcyjne Ursusa i wznowić produkcję ciągników. Dodał, że firma dysponuje odpowiednimi środkami, by odnowić park maszynowy zakładów w Lublinie i Dobrym Mieście oraz zatrudnić kolejnych pracowników.
Receptą na odbudowanie Ursusa mają być rynki afrykańskie, m.in. Tanzanii, Kenii i Ugandy. Z informacji uzyskanych przez Krota wynika, że wciąż tam jest zapotrzebowanie na ciągniki takiej klasy, jakie były wytwarzane w zakładach Ursus.
- Te rynki potrzebują takich ciągników i to w dużej liczbie. Co prawda błędne decyzje podjęte w czasach poprzedniego zarządu doprowadziły do utraty kanałów dystrybucji, ale będziemy je odtwarzać. To jedno z najpilniejszych zadań nowego teamu zarządzającego przedsiębiorstwem. Ursus odzyska moce produkcyjne i znów będzie wytwarzał ciągniki - mówił Oleg Krot w rozmowie z PAP.
W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025 roku firma ma zfinalizować przejęcie Ursusa i przedstawić plan jej rozwoju na najbliższych pięć lat.
Przedsiębiorstwo Ursus zostało sprzedane pod koniec października 2024 roku. Spółka M.I.Crow kupiła je za 74 mln zł i została właścicielem dwóch zakładów produkcyjnych: w Dobrym Mieście oraz Lublinie, a także maszyn i urządzeń oraz znaku towarowego Ursus. Oleg Krot to 41-letni przedsiębiorca, współwłaściciel ukraińskiego holdingu Techiia.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Zimowy spacer po Lublinie! Tak się prezentuje stolica woj. lubelskiego w mroźnej odsłonie