- Pracownicy są zwalniani dyscyplinarnie, brakuje dialogu. Jedna osoba już otrzymała zwolnienie dyscyplinarne za pomocą Poczty Polskiej. Związek zawodowy został poinformowany o zamiarze rozwiązania umowy o pracę z kolejnymi dwiema osobami. Wobec trzech osób z sekcji rozliczeń rozpoczęła się procedura zwolnień dyscyplinarnych. My nie możemy być jedynymi osobami, które są winne tego, co się dzieje obecnie w szpitalu. Starałyśmy się zawsze wykonywać swoje obowiązki w sposób należyty. Gdyby jakieś zarzuty były rzeczywiście takie, że można byłoby z tego skonstruować jakieś doniesienie, myślę Pani dyrektor nie zastanawiałaby się nawet przez chwilę i i ja bardzo zachęcam, jeśli rzeczywiście coś robiłyśmy w sposób niezgodny z prawem, to proszę to zgłosić odpowiednim instytucjom - mówi Agata Nawrocka przewodnicząca Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w szpitalu w Świdniku.
Nowa dyrekcja wdraża plan naprawy trudnej sytuacji szpitala. Według dyrekcji i starostwa kadra administracyjna jest zbyt liczna i generuje niepotrzebne koszty.
- Ze szpitala utworzono przyczółek polityczny. Przyczółek polityczny, który służył również do zatrudnienia nadmiernej ilości personelu w ciągu dwóch lat: 2022 - 2024. Skutkuje to bardzo dużym obciążeniem wyniku finansowego szpitala, dlatego że ci ludzie byli zatrudniani na bardzo dobrych warunkach. Dzisiaj kosztują nas pół miliona złotych miesięcznie - mówi Michał Piotrowicz, członek zarządu powiatu świdnickiego.
W maju tego roku w administracji i obsłudze świdnickiego szpitala pracowało 67 osób. Dla porównania w szpitalu w Łęcznej, który jest większy w administracji pracują 32 osoby. Dyrekcja świdnickiego szpitala zapowiada zwolnienia.
- Na pewno tych osób nie będzie mniej niż 30. W wyniku raportu zerowego pojawiły się niestety i stwierdzone zostały liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu operacyjnym szpitala. Więc jest wiele sytuacji po stronie administrowania szpitalem, które na pewno spowodowały dzisiejszą sytuację finansowo-ekonomiczną szpitala. Kwestia przeetatyzowania również była badana. Jest to sytuacja dla wielu też moralnie trudna, bo wiadomo, że chodzi o pracę ludzi, ale przy takim zatrudnieniu, przy takiej organizacji pracy nie ma możliwości, aby szpital podniósł się z dna, w którym jest w tej chwili - mówi Sylwia Domagała, dyrektor SP ZOZ w Świdniku.
Aktualne zadłużenie szpitala w Świdniku przekracza 30 milionów złotych. Plan finansowy na ten rok zakłada deficyt na około 30 milionów złotych.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Strażacy zakończyli dogaszanie pożaru w sortowni śmieci w Bełżycach
