Wypożyczalnia sprzętu została doposażona w nowe wygodne i dobrze dopasowane łyżwy. Na najmłodszych tradycyjnie czekają pingwiny i misie, które służą pomocą stawiającym swoje pierwsze kroki na lodzie. Na podłożu wejściowym wymieniono też ogumienie.
- Już powoli przygotowujemy się. Zmrożenie tak dużej tafli lodu wymaga dużo pracy, nakładu energii elektrycznej. Jeżeli już mamy w tym momencie taką pogodę poniżej 10 stopni oraz bardzo chłodne noce, na pewno jest łatwiej. Samo przygotowanie to jest ponad tydzień czasu, więc trochę tego mrożenia jest. Ten sezon jest wyjątkowy z racji tego, że jest jubileuszowy. To jest już 10 lat jak Icemania funkcjonuje. W związku z tym przygotowaliśmy różnego rodzaju atrakcje. Te, które się sprawdziły, mam tutaj na myśli Laser Party, które będzie organizowane w sezonie przynajmniej 3-4 razy oraz chcemy wprowadzić też już na stałe nocną ślizgawkę - wtedy lodowisko będzie czynne do północy. Oprócz tego z racji jubileuszu, jedno Laser Party będzie bardzo wyjątkowe, bo będzie jubileuszowe, urodzinowe. Takie planujemy zrobić w listopadzie. Godziny otwarcia lodowiska i cennik pozostają bez zmian, a z tafli oraz atrakcji można korzystać na takich samych warunkach jak w poprzednich latach - mówi Aleksandra Romańska, rzecznik prasowy MOSiR Lublin.
Pierwsze ślizgi już 19 października przy Alejach Zygmuntowskich 4. Sezon potrwa tradycyjnie do połowy marca. Wszystkie szczegółowe informacje znajdziecie na mosir.lublin.pl oraz w mediach społecznościowych Icemanii.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Jesienna odsłona terenów nad Bystrzycą w Lublinie. Tak się prezentuje w październiku. Zdjęcia