Przebudowa lecznicy od lat była przekładana na lepsze czasy. I choć sytuacja gospodarcza nie pozwala stwierdzić, że nadeszły, czekać dłużej już nie można było. Wszystko przez decyzję sanepidu, która parę lat temu postawiła sprawę na ostrzu noża: albo oddział chirurgiczny zostanie dostosowany do obowiązujących standardów, albo zostanie zamknięty. 2023 r. był ostatnim, żeby podjąć decyzję o przyszłości tomaszowskiej placówki.
– Na szczęście działania podjęte przez zarząd powiatu, dyrekcję szpitala i mocno wspierane przez posła Tomasza Zielińskiego (PiS), bez którego udziału niewiele moglibyśmy wskórać, dały oczekiwany efekt – mówi Dziennikowi Wschodniemu Henryk Karwan, starosta tomaszowski.
To na jego ręce premier Mateusz Morawiecki złożył promesę na kwotę 88 mln 999 tys. 998 zł. Kwotę, która w dużej części pokryje zaplanowane na 111 mln zł prace remontowe. Resztę wysupła szpital (16 mln) i powiat (6 mln). Kiedy umowa ze starostwem zostanie podpisana, szpital ogłosi przetarg.
Na liście rzeczy do zrobienia jest budowa nowego bloku operacyjnego z wyposażeniem, a także z korytarzami, które połączą go z innymi budynkami placówki. Projekt powinien powstać do końca roku, a nowe oblicze szpitala za kolejne dwa.
Zobacz zdjęcia: Kiedyś robiono z niej paciorki różańca. Na Roztoczu kwitnie niezwykła roślina
Polecany artykuł:
