Zapytaliśmy o to mieszkańców Lublina.
- Bez maila myślę, że dałoby się żyć, bo mail nie jest tak ważny, żeby go codziennie używać Ale bez innych środków komunikacji byłoby już gorzej z racji przyzwyczajenia, Jednak jakby odciąć ludzi od tego to myślę, że też by się przyzwyczaili po jakimś czasie. Myślę, że przez to, że ludzie są teraz zapędzani pracą, nauką, to trudniej im, żeby się zobaczyć twarzą w twarz i po prostu tak jest łatwiej, żeby pisać przez internet. Ja osobiście wolę wyjść z kimś, pogadać na żywo, niż siedzieć przed telefonem i pisać cały czas - mówi jeden z mieszkańców Lublina.
- Mało maila używam. Raczej do potwierdzania przesyłek niż do czegoś mailowego. Albo, żeby napisać w jakiejś sprawie do nauczyciela. A tak to raczej nie - mówi licealistka z Lublina.
- Ja powiem szczerze, że nie. Już dzisiaj jednego wysłałam z samego rana i podejrzewam, że jeszcze będę korzystać z tej formy. W pracy zawodowej w dzisiejszych czasach trudno bez tej formy komunikacji się obyć. Powiem szczerze, że pamiętam czasy z liceum, kiedy zdecydowanie obywaliśmy się bez tego. Natomiast na ten moment to tak ułatwia kontakt, że rzeczywiście trudno sobie wyobrazić, chociaż taki eksperyment na pewno byłby ciekawy - mówi mieszkanka Lublina.
Światowy Dzień bez E-maila to inicjatywa, która ma zachęcać do refleksji nad naszą codzienną komunikacją i sposobem korzystania z poczty elektronicznej. Ma zachęcać też do bardziej bezpośrednich form kontaktu.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Kolorowe czapki i odblaski, aby byli bezpieczni. Akcja "Widoczny na drodze" w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym