- Podczas polowania w powiecie lubartowskim doszło do tragicznego postrzelenia 60-latka, a prokuratura bada nową hipotezę w tej sprawie.
- Zarzuty usłyszał 40-letni myśliwy, ale śledczy sprawdzają również udział jego nieletniego syna w zdarzeniu.
- Co dokładnie wydarzyło się feralnego dnia i jakie nowe fakty ujawnia prokuratura?
Śmiertelne postrzelenie podczas polowania. Prokuratura sprawdza nową hipotezę
Sprawa dotyczy tragicznego zdarzenia, do którego doszło w sobotę (16 sierpnia) w Młyniskach w powiecie lubartowskim. Podczas polowania prowadzonego przez trzech myśliwych doszło do śmiertelnego postrzelenia 60-latka, który stał przed bramą na swojej posesji. W toku prowadzonych czynności zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym usłyszał jeden z obecnych na miejscu myśliwych, 40-letni Sławomir A., który – zgodnie z decyzją sądu – został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie.
Śledztwo wciąż trwa, a prokuratura sprawdza wszystkie hipotezy, które pojawiają się w tej sprawie. Obecnie badana jest między innymi kwestia udziału w polowaniu nieletniego syna Sławomira A.
– Badamy udział dziecka w tym polowaniu. Mówimy tutaj o tym, że mamy dane, że niespełna 13-letnie dziecko było na miejscu tego polowania – potwierdza w rozmowie z Radiem Eska prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. I jednocześnie zaznacza: – Na ten moment sprawdzamy wszystkie hipotezy, jakie się pojawiają.
Tragedia podczas polowania w pow. lubartowskim
Przypomnijmy. Z ustaleń służb wynika, że do tragedii w Młyniskach doszło 16 sierpnia około godz. 22-23. W polowaniu brało udział trzech myśliwych; a na miejscu obecny był również małoletni syn 40-latka. Myśliwi rozstawili się na polu znajdującym się niedaleko posesji zamieszkiwanej przez rodzinę pokrzywdzonego. Jak ustalono, 60-latek usłyszał przejeżdżający drogą samochód, dlatego wyszedł z domu i stanął przed furtką. Wtedy jeden z myśliwych, myśląc, że ma do czynienia z dzikiem, oddał strzał, który trafił mężczyznę w klatkę piersiową. Po zorientowaniu się, że doszło do pomyłki, myśliwy zadzwonił po służby ratunkowe. Niestety, postrzelony mężczyzna zmarł. Na miejscu przeprowadzone zostały oględziny, zabezpieczono broń i odzież należącą do uczestników, a także dokumentację, która pomoże ustalić, czy myśliwi posiadali odpowiednie zezwolenia.
Do tragicznego zdarzenia odniósł się w komunikacie również Polski Związek Łowiecki, który zadeklarował pomoc w wyjaśnieniu okoliczności sprawy.
„Ponadto Polski Związek Łowiecki wyraża swoją zdecydowaną dezaprobatę wobec zachowań, które naruszają obowiązujące zasady bezpieczeństwa przy posługiwaniu się bronią” – podkreślono w dalszej części oświadczenia.
20 sierpnia poinformowano dodatkowo, że w sprawie tragicznego wypadku Okręgowy Rzecznik Dyscyplinarny w Lublinie wszczął dochodzenie dyscyplinarne.
Zobacz także galerię zdjęć: Uszkodzone 3 budynki mieszkalne i dwa gospodarcze. Pracownicy LUW spotkali się z mieszkańcami Osin

