Skradziony ciągnik

i

Autor: fot. Policja

Rolnikowi ukradziono traktor za pół miliona. Przed sądem stanie pisowski radny!

2022-10-12 15:16

Wkrótce ruszy proces byłego przewodniczącego Rady Powiatu w Łosicach i jego kolegów. Mężczyźni staną przed sądem za kradzież sprzętu rolniczego i pomoc w jego ukryciu. Do zuchwałej kradzieży ciągnika i siewnika o wartości prawie 500 tys. zł doszło w październiku ubiegłego roku.

Działacz PiS-u ukradł traktor, teraz stanie przed sądem

W październiku ubiegłego złodzieje ukradli z terenu strzeżonego gospodarstwa rolnego ciągnik wraz z agregatem siewnym. Wartość strat oszacowana została na kwotę niemal 500 tys. zł. W ustaleniu sprawców pomógł monitoring zamontowany na Urzędzie Gminy w Rokitnie, który zarejestrował, że skradziony ciągnik jechał w kierunku Białej Podlaskiej.

Policjanci z Janowa Podlaskiego zatrzymali w Wólce Nosowskiej ciągnik, do którego doczepiony był skradziony siewnik, znaleźli w nim także trzy woreczki z białym proszkiem. Analiza substancji wykazała, że jest to mefedron. Ustalono również, że za kierownicą skradzionego ciągnika siedział 33-letni Marek G. przewodniczący Rady Powiatu w Łosicach z ramienia partii PiS. Informacja o wyczynie przewodniczącego wywołała spory skandal i wkrótce po tym zdarzeniu złożył on rezygnacje z tej funkcji.

Jak podaje Dziennik Wschodni prokuratorzy badający tę sprawę ustalili, że dwa miesiące wcześniej Marek G. wraz ze swoim znajomym Patrykiem H. kupił do wspólnego użytkowania agregat siewny, który miał uszkodzony sterownik. Początkowo chcieli oni jedynie wymontować sterownik z działającej maszyny. Jednak z uwagi na trudności z demontażem elementu, postanowili ukraść ciągnik wraz z doczepionym agregatem siewnym. W lesie w pobliżu Wólki Nosowskiej odkręcili sterownik, a następnie ukryli maszyny. W ukryciu skradzionego sprzętu pomagali im Piotr P. i Artur W. Proces w tej sprawie rozpocznie się już 14 listopada.

Lubelskie. Posłuchajcie koncertu pijanego traktorzysty