Najnowsze informacje w tej sprawie przekazał w czwartek PAP rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie Andrzej Jeżyński.
„Do tej pory Romualdowi R. przedstawiono łącznie 160 zarzutów dotyczących korupcji biernej, czyli przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za wystawienie fałszywych zaświadczeń lekarskich” – wyjaśnił rzecznik dodając, że chodzi m.in. o zwolnienia lekarskie.
Rośnie liczba podejrzanych. „Sprawa jest rozwojowa”
Do 20 osób wzrosła też liczba podejrzanych o wręczanie lekarzowi łapówek w zamian za uzyskanie nieprawdziwych zaświadczeń. Zarzuty korupcji czynnej usłyszeli m.in. przedstawiciele policji, straży granicznej i straży pożarnej.
„Sprawa jest rozwojowa. Badamy dokumenty prawie tysiąca pacjentów” – sprecyzował Jeżyński.
Zobacz także: Narkotyki mieli nawet w pralce i wannie! Służby zatrzymały gang narkotykowy
Śledztwo zostało przekazane z Rzeszowa do Prokuratury Regionalnej w Lublinie ze względu m.in. na to, że główny podejrzany był biegłym sądowym z dziedziny psychiatrii i wykonywał opinie na rzecz miejscowej prokuratury, jak i sądu. Podejrzany lekarz jest tymczasowo aresztowany.
Za przyjmowanie łapówek grozi do 10 lat więzienia.