Inicjatorami wydarzenia byli lubelski klikon [krzykacz miejski, dop. red.] Władysław Stefan Grzyb, muzykolog Ludwik Gawroński oraz trębacz Eugeniusz Saweczko.
Po raz pierwszy wydarzenie odbyło się w 1993 roku. Było to wówczas odegranie hejnału lubelskiego. Na zasadach Przeglądu organizowano następne edycje. Od początku oprócz Lublina brał w nich udział m.in. Kraków, a z miast województwa lubelskiego Zamość czy Lubartów.
- Dużo łatwiej było nam kiedy 22 kwietnia 1996 roku założyliśmy stowarzyszenie. Chodziło o kwestie organizacyjne, ale i finansowe. Mogliśmy przyjmować gości z Polski, ale i z zagranicy - mówi nam Alicja Dec, kanclerz Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Hejnałów Miejskich w Lublinie.
I tak na przykład prawdziwą sensacją był przyjazd zespołu angielskich krzykaczy dzięki staraniom Władysława Grzyba w 1997 roku. - Zrobili furorę w Lublinie. Ich krzyk. Ich barwne stroje. To było imponujące - wspomina Dec.
Na przestrzeni lat Przegląd się rozszerzał. Z roku na rok przyjeżdżali przedstawiciele zarówno polskich, jaki i zagranicznych miast. To dzięki niemu wiele miejscowości na nowo odkryło swoje melodie, inne zaś napisały zupełnie nowe hymny.
- Niektóre miasta inspirowały się Lublinem, który sięgnął do tradycji i w 1991 roku przywrócił swój hejnał. Inne zamówiły nowe utwory - mówi Dec.
Ogólnopolski Przegląd Hejnałów Miejskich w Lublinie w 2020 roku został odwołany z powodu pandemii COVID-19. W tym roku świętuje 27 lat. - Nie poddajemy się i pracujemy intensywnie nad tegorocznym wydarzeniem. Mamy nadzieję, że wszystko się uda i publiczność dopisze - mówi Stanisław Stępień, sekretarz Stowarzyszenia.
Udział zapowiedziało już 42 trębaczy z 28 miast. Debiutują Białobrzegi nad Pilicą.
Impreza finansowana jest ze środków własnych stowarzyszenia i budżetu miasta Lublina.
Polecany artykuł: