Niedawno w tym miejscu rósł rzepak, ale pod koniec maja pojawiło się ogrodzenie. Początkowo mieszkańcy myśleli, że ta ziemia została sprzedana, a w tym miejscu powstanie kolejny blok. Pojawiła się jednak tabliczka z zakazem wstępu, a na polu wyrosły nowe rośliny. Teraz wzbudzają niemałe zainteresowanie, ponieważ zasadzone rośliny okazały się mieć charakterystyczne zielone listki konopi.
- Ta uprawa jest w stu procentach legalna. Są to konopie włókniste, które według ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii mają poniżej 0,2 procenta substancji psychotropowej THC. W naszej odmianie THC nie będzie w ogóle – mówił w maju dziennikarzowi w Eska Lublin, Szymon Włodarczyk, prezes firmy Hemplab, która wydzierżawiła pole przy ul. Jantarowej pod uprawę konopi.
Na razie nie ma żadnych problemów z uprawą tego typu roślin w Lublinie.
– Odbiór jest bardzo dobry. Spodziewaliśmy się jakichś problemów, więc jesteśmy bardzo mile zaskoczeni. Kilka razy zdarzyło się wtargnięcie i musieliśmy poprawiać ogrodzenie, ale ludzie chyba bardziej z ciekawości chcieli zobaczyć z bliska co to jest – mówi Włodarczyk.
Zbiory lubelskiej konopi są planowane na pierwszą połowę września.
– Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze, ale jak na razie wszystko dobrze wygląda – dodaje prezes.
Konopie włókniste mają wiele zastosowań. Można z nich pozyskiwać między innymi oleje. Te rosnące przy ul. Jantarowej zostaną przeznaczone do celów kosmetycznych.