Podróżni chcieli przewieźć przez granicę nielegalne rzeczy. Natrafili jednak na Służbę Celno-Skarbową [GALERIA]

- Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej natknęli się na skamieliny, a mianowicie skamieniałe szczątki wymarłych morskich organizmów - mówi Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. - O ocenę przemycanych przez podróżnego skamielin funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Terespola wystąpili do ekspertów z Państwowego Instytutu Geologicznego. Z ekspertyzy, którą otrzymał Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej wynika, że są to trylobity – wymarłe morskie stawonogi. Szacunkowa wartość pamiątek sprzed wieków to 21,6 tys. zł. Nietypowy towar funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli w zaskakującym miejscu - mianowicie w… poduszkach, które leżały w samochodzie podróżnego.

Skamieniałości pochodzą najprawdopodobniej z okolic Petersburga w Rosji, ze skał ordowiku środkowego. Wszystkie są w dobrym stanie zachowania, osadzone w oryginalnych skałach wapiennych. Przeciwko mężczyźnie wszczęto sprawę karną.

Skamieliny to nie jedyne nietypowe rzeczy, na które natrafili ostatnio funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w Terespolu.

- Ostatnio w bagażu podróżnego z Węgier znaleźli nie zgłoszone do kontroli granicznej dwie czaszki bobra - dodaje Deruś. - Mężczyzna zeznał, że czaszkę przymocowaną do drewnianej podstawy otrzymał od kolegi, a drugą – pozyskał poprzez samodzielne upolowanie zwierzęcia. Tłumaczył, że nie wiedział, iż na przywóz czaszek bobra – jako zwierzęcia podlegającego ochronie – potrzebuje odpowiedniego zezwolenia.

Funkcjonariusze przeciwko obywatelowi Węgier wszczęli sprawę karną skarbową. Zatrzymali też nielegalnie wwożone trofea.