W dwukondygnacyjnym oddziale na 44 łóżka będą leczone przede wszystkim COVID-19 i powikłania pocovidowe.
– W okresach wzmożonego zachorowania będziemy przyjmować pacjentów covidowych, a po tym okresie będzie ogromna potrzeba leczenia pacjentów postvcovidowych – mówił w środę podczas podpisania umowy Piotr Matej, dyrektor szpitala.
Inwestycja oznacza kolejne restrukturyzacje. Przypomnijmy, że nie tak dawno szpital przy al. Kraśnickiej wchłonął szpital Jana Bożego.
Teraz nowoczesny odział powstaje w nowym nabytku lubelskiego kolosa, gdzie działają już dwa oddziały pulmonologiczne: chorób płuc i intensywnej terapii przy ul. Biernackiego oraz gruźlicy przy ul. Herberta. Jak słyszymy, oba będą połączone w jednym miejscu.
– Znajdą się w jednym kompleksie budynków przy ul. Herberta. Ze względów sanitarnych w niedalekiej odległości od siebie – komentuje Matej, dyr. szpitala.
Jaka będzie konkretnie rola budowanego oddziału? – Da możliwość szybkiej reakcji, ale i długiej rehabilitacji. Jednocześnie będziemy leczyli inne choroby zakaźne – dodaje.
Prezent na gwiazdkę
Budowa ma posuwać się w błyskawicznym tempie. – Nieznanym do tej pory, imponującym – zaznacza dyr. Matej. – 24 grudnia chcemy już podpisać protokół odbioru końcowego i przekazać oddział do wyposażenia – tłumaczy.
Pierwsze prace mają rozpocząć się na dniach, jak słyszymy w połowie września. Wszystko dzięki systemowi modułowemu. – Nieznanemu na Lubelszczyźnie – chwali się Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego. – Mam nadzieje, że się wyrobimy – zastanawia się.
– Teraz rozpoczną się prace związane z wykonywaniem fundamentów, natomiast same moduły powinniśmy dostarczyć w październiku – deklaruje dyrektor handlowy Climatic System Jarosław Adamek.
– Termin jest ambitny, ale to nie jest pierwsza realizacja, którą robimy w krótkim terminie – obiecuje Adamek. – Budownictwo modułowe nie jest uciążliwe dla otoczenia, jest szybkie, zachowuje wszystkie parametry dla budownictwa tradycyjnego – tłumaczy.
Pacjenci z oddziału mają skorzystać mniej więcej za rok. Za projekt 8 mln 400 tys. zł zapłaci resort zdrowia, milion 600 tys. dorzuci województwo.