- Ojcowie coraz chętniej i częściej korzystają z urlopu rodzicielskiego - mówi Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w województwie lubelskim. - Rodzicielski jest na równi dla mamy i taty, ale w polskiej rzeczywistości to zwykle właśnie mama przejmowała całość tego urlopu. Od ubiegłego roku mamy w prawie zmianę - dodatkowe 9 tygodni urlopu rodzicielskiego, które musi wykorzystać drugi opiekun. Inaczej ten czas przepada. W danych ZUS już widać, że ta mała zmiana zaktywizowała część ojców. Wcześniej zaledwie 1 na 100 osób na rodzicielskim to był tata. Teraz odsetek ojców na tym urlopie jest już 7 razy większy. W województwie lubelskim trend w dzieleniu opieki jest taki sam jak w całej Polsce. Jest zauważalnie lepiej, chociaż do równości w rodzicielstwie brakuje nam jeszcze bardzo dużo. Na pewno warto jeszcze mocno promować rozwiązania, z których mogą skorzystać z ojcowie. Obecnie mogą wziąć 6 tygodni urlopu macierzyńskiego, jeżeli zrezygnuje z niego mama, później jest 41 tygodniowy urlop rodzicielski, którym tata i mama mogą się elastycznie dzielić. Przy czym jeden z rodziców ma teraz dla siebie 9 tygodni, których nie może przenieść na drugiego opiekuna - to jest ta zmiana. I jest jeszcze dwutygodniowy urlop ojcowski, który przysługuje tylko tacie.
W Polsce w ubiegłym roku na urlopie rodzicielskim było 19 tys. mężczyzn. W tym roku tylko do kwietnia było 13,8 tys. ojców. Już jest to ponad 7 proc. uprawnionych.