Do zdarzenia doszło przy ul. Okrzei w Lublinie 29 października 2020 roku. Kobieta przekazała pieniądze nieznajomemu pod blokiem.
Działalność zorganizowanej grupy przestępczej?
Bardzo możliwe, że poszkodowanych może być więcej. - Postępowanie zostało wszczęte. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ w Lublinie. Niewykluczone też, że mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą i pokrzywdzonych w naszym rejonie jest więcej - mówi Radiu Eska mec. Karol Peret, pełnomocnik pokrzywdzonej.
Mimo epidemii, przestępcy nie próżnują
- Schemat ich działania pozostaje ten sam. Zawsze ktoś dzwoni do starszych osób. Zawsze prosi o przekazanie lub wpłatę pieniędzy, np. na ratowanie bliskiej osoby - tłumaczy kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
W tym przypadku było podobnie. - Najpierw dzwoniono z telefonu stacjonarnego. Kobiecy głos podał się za jej wnuczkę. Zapłakana prosiła o pomoc. Rzekomo jej ojciec miał wypadek - mówi nam pani Monika, wnuczka poszkodowanej seniorki.
- Babcia została oszukana w bardzo przemyślany sposób. Sprawcy wpłynęli na nią emocjami. Straciła oszczędności swojego życia - dodaje kobieta.
Sprawa jest rozwojowa. - Wspólnie z organami ścigania pracujemy nad materiałem dowodowym - mówi mec. Peret.
Tymczasem wnuczka poszkodowanej zorganizowała internetową zbiórkę dla babci. Wspomóc lubliniankę możecie na portalu zrzutka.pl "Dla ukochanej, oszukanej babci".
O historii, jako pierwsi pisaliśmy na początku listopada na Lublin.Eska.pl