Nowy rezerwat przyrody w woj. lubelskim? Bajkowy Mięćmierz może być jego częścią

Blisko 12-hektarowy rezerwat przyrody „Mięćmierz” na terenie gminy Kazimierz Dolny planuje utworzyć Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie. Mieszkańcy mogą składać uwagi i wnioski do 20 marca.

Rzecznik prasowy RDOŚ w Lublinie Aleksandra Woźniak-Figurska przekazał, że planowany rezerwat ma mieć powierzchnię 11,67 ha i złożony będzie z dwóch enklaw. Pierwsza – potocznie określana mianem „skarpy wiślanej” – znajduje się na południe od zabudowań wsi Mięćmierz. Druga enklawa (tzw. sucha dolinka) położona jest na skarpie pomiędzy Albrechtówką i Mięćmierzem.

- Całość gruntów rezerwatu należy do Skarbu Państwa i jest w trwałym zarządzie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie – podała rzecznik.

Jak podali autorzy projektu zarządzenia w sprawie ustanowienia rezerwatu z RDOŚ, na jego terenie występuje ponad 100 gatunków roślin, w tym 30 gatunków rzadkich, zagrożonych i objętych ochroną prawną (m.in. miłek wiosenny, goryczka krzyżowa, zawilec wielkokwiatowy, kosaciec bezlistny i oman wąskolistny).

Wśród zwierząt wspominane są m.in. płazy (ropucha szara, żaba trawna), gady (jaszczurka zwinka, padalce, zaskrońce), ptaki (strzyżyk, trznadel, dzierzba gąsiorek), ssaki (gronostaj europejski), a także wymieniony w „Polskiej czerwonej księdze zwierząt” gatunek pająka – gryziela stepowego.

Autorzy projektu zwrócili także uwagę na „unikatową panoramę” doliny Wisły z rezerwatem „Krowia Wyspa” i zamkiem w Janowcu na przeciwległym brzegu. Natomiast położoną nad rzeką dawną osadę rybacką Mięćmierz określono mianem „żywego skansenu”.

Jako argument za ustanowieniem rezerwatu rzecznik RDOŚ podała potrzebę ochrony przyrody m.in. przed nową zabudową, niszczeniem siedlisk przez samochody terenowe, paleniem ognisk, zaśmiecaniem i rozdeptywaniem tego terenu.

- Oczywiście w części rezerwat pozostanie dostępny dla mieszkańców i turystów, gdyż planowane jest wyznaczenie w jego obrębie szlaków pieszych – przekazała, dodając, że utworzenie rezerwatu pozwoli na zyskanie dodatkowych źródeł finansowania na wykonywanie zabiegów ochronnych, w tym tworzenie i utrzymanie niezbędnej infrastruktury turystycznej.

Zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego Bartłomiej Godlewski zauważył, że utworzenie rezerwatu to bardzo dobry pomysł.

- Dotyczy gruntów należących do Skarbu Państwa, które są cenne przyrodniczo, są pod zarządem RDOŚ, ale przez wiele lat były zaniedbane, więc stworzenie rezerwatu - z punktu widzenia ochrony przyrody - wydaje się właściwe – powiedział.

- Chodzi o to, żeby tę przyrodę pokazać turystom – stwierdził Godlewski dodając, że na terenie rezerwatu można by wytyczyć ścieżkę przyrodniczą, której fragment już istnieje, ale jest nieoznaczony.