Nocna eksplozja w woj. lubelskim. Minister Obrony Narodowej: „Każda wersja musi być brana pod uwagę”

2025-08-20 10:51

Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do nocnej eksplozji, jaka miała miejsce w powiecie łukowskim na Lubelszczyźnie. Jak podkreślił, na miejscu zdarzenia trwają intensywne działania służb. Wstępnie pod uwagę brane są trzy hipotezy. Szczegóły poniżej!

Władysław Kosinika-Kamysz

i

Autor: PAP/Przemysław Piątkowski/ PAP

Nocny wybuch na Lubelszczyźnie. Szef MON: sprawdzane są trzy hipotezy

Huk obudził mieszkańców wsi Osiny po godz. 2 w nocy z 19 na 20 sierpnia. Na pole kukurydzy spadł tam niezidentyfikowany obiekt, który wcześniej eksplodował. W wyniku eksplozji z kilku okolicznych domów wybite zostały szyby. Na szczęście nikt nie został ranny. 

Aktualnie na miejscu trwają intensywne działania wszystkich służb, zarówno policji, żandarmerii wojskowej, wojsk obrony terytorialnej, wojsk operacyjnych, którzy zabezpieczają i przeszukują teren. Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował podczas konferencji prasowej, że na miejscu zostały uruchomione również śmigłowce i statki bezzałogowe, by zweryfikować cały obszar zdarzenia. Dodał, że działania wyjaśniające to „kwestia godzin”.

– W tym momencie każda wersja musi być brana pod uwagę. Jesteśmy państwem graniczącym z miejscem, gdzie trwa pełnoskalowy konflikt. Analizujemy wszystkie potencjalnie możliwe scenariusze – podkreślił Kosiniak-Kamysz. 

Jak już informowaliśmy, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało w oficjalnym komunikacie, że znalezione nadpalone szczątki obiektu mogą być elementami starego silnika ze śmigłem, a ze wstępnej analizy systemów radiolokacyjnych wynika, że w nocy nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

– Co nie oznacza, że nie będziemy weryfikować w tym zakresie, bo to jest też jedna z hipotez, którą trzeba brać pod uwagę. Najprawdopodobniej mówimy o dronie, który rozbił się, a to są małe obiekty. Na razie nie nosi on znamion, które świadczyłyby od razu o charakterze militarnym – podkreślił szef MON.

Jak sprecyzował, służby nie wykluczają hipotezy, że mógł to być dron rosyjski, dron przemytniczy, jak również akt sabotażu na terytorium RP. - Zdarzenia z dronami, które wleciały na terytorium Litwy czy Rumunii też są porównywalne z tym zdarzeniem – mówił Kosiniak-Kamysz.

Wiadomo, że przeprowadzona zostanie analiza pirotechniczna, która ma stwierdzić, czy był to dron o charakterze militarnym, czy służący do przemytu.

Podłożyli ładunek wybuchowy pod jedno z bydgoskich mieszkań. Sprawcy ewakuacji na Leśnej zostali schwytani

Zobacz także galerię zdjęć z działań służb w Osinach!

Lublin Radio ESKA Google News
Pokój Zbrodni
Wybuch w kamienicy w Katowicach. Rodzina znanych dziennikarzy zginęła pod gruzami. Pokój ZBRODNI