Pod koniec listopada informowaliśmy o tym, że wokół „okna czasu” w Lublinie ustawione zostały metalowe barierki. Miały one stanowić ochronę przed dalszym mętnieniem szyby tej wyjątkowej ekspozycji oraz uniemożliwiać przechodzenie pieszych po „oknie”. Okazuje się jednak, że takie zabezpieczenie nie do końca zdało egzamin, bo na kolejnej z szyb niedawno pojawiły się uszkodzenia O sprawie jako pierwszy poinformował portal Spotted Lublin.
Tym razem chodzi o pęknięcia, które dotyczą pierwszej szyby (idąc od strony Placu Litewskiego). Jak tłumaczy Monika Głazik z biura prasowego lubelskiego ratusza, do uszkodzenia doszło najprawdopodobniej między 9 a 14 grudnia.
„15 grudnia zgłosiliśmy policji uszkodzenia jednej z szyb w oknie czasu na Krakowskim Przedmieściu z prośbą o podjęcie działań w celu ustalenia sprawcy i zabezpieczenie nagrań monitoringu z dni poprzedzających zdarzenie – mówi Głazik. I dodaje: – Do tej pory nie otrzymaliśmy jeszcze informacji o sprawcy.
Cała sprawa została zgłoszona nie tylko policji, ale także do ubezpieczyciela, który może wypłacić odszkodowanie. Pieniądze z tego tytułu mogą pokryć koszty naprawy stłuczonej szyby. Jej wymiana została zaplanowana na wiosnę, podobnie jak prace szlifierskie na całym „oknie czasu”.
Przypomnijmy, że ekspozycja wbudowana w lubelski deptak ukazuje elementy dawnego traktu, które zostały odkryte przez archeologów w trakcie prac przy renowacji Placu Litewskiego.
Polecany artykuł: