Wojewoda lubelski prawdopodobnie jeszcze dziś wyda polecenie w sprawie oficjalnego powołania izolatorium, które zostanie uruchomione we Włodawie.
Dodatkowe miejsce izolacji ma być jednym ze sposobów walki z epidemią. - We Włodawie, a więc w północnej części województwa. Do maksimum chcemy ograniczyć izolację domową, która generuje większą liczbę zakażeń. W wielu przypadkach, kiedy pojawi się w rodzinie osoba zakażona, to ona jest źródłem tzw. ogniska domowego - mówił wczoraj podczas popołudniowej konferencji online Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
Kto będzie kierował pacjentów do izolatoriów?
- Trwają rozmowy z lekarzami oddziałów szpitalnych, aby zwiększyli liczbę skierowań. To wiąże się z naszą strategią, aby ograniczyć właśnie izolację domową - dodaje wojewoda Sprawka.
Problem w tym, że nadzór nad pacjentami sprawują głównie lekarze pierwszego kontaktu.
Według medyków kierunek jest słuszny, ale także oni powinni zyskać uprawnienia kierowania pacjentów do izolatoriów. Zgodnie z jesienną strategii ministerstwa zdrowia przejęli oni opiekę nad pacjentami covidowymi, wobec tego już wcześniej proponowali ograniczenie izolacji domowej.
- Powinniśmy pacjentów jeszcze w większym zakresie kierować do izolatoriów. My nie mamy nadal takich uprawnień. Jeśli ustalone zostało, że pacjent z koronawirusem jest pod opieką lekarza POZ, a nie mamy takiego prawa, to odcinamy jedną z metod opanowania epidemii - tłumaczy Radiu Eska Tomasz Zieliński, lekarz rodzinny i prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców.
W tej chwili na Lubelszczyźnie działają cztery izolatoria - dwa w Tomaszowie Lubelskim i po jednym w Lublinie i w Białej Podlaskiej.