50-latek wpadł w środę w Żółkiewce. To, że jedzie na podwójnym gazie, zdradził nietypowy tor jazdy prowadzonego przez niego opla. Kiedy patrol zatrzymał auto i podszedł do kierowcy, zobaczył przy jego fotelu otwartą butelkę wódki. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 3 promile alkoholu.
W trakcie rozmowy mężczyzna przyznał, że jest żołnierzem WOT, co zaskutkowało uruchomieniem specjalnej procedury sprawdzenia nazwiska zatrzymanego w policyjnych systemach. Szybko przyniosło to dwa rezultaty: pierwszy to kłamstwo mężczyzny dotyczące powiązania z wojskiem, a drugi to wykazanie, że delikwent ma dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów.
Ponieważ mężczyzna był już sądzony za jazdę na podwójnym gazie, tym razem odpowie za przewinienie w warunkach recydywy. Oznacza to, że grozi mu wyższa kara – do pięciu lat więzienia i grzywny nawet do 60 tys. zł.