Członkowie Fundacji Wolności chcą dowiedzieć się kto dostał nagrody za pracę w 2019 roku. Chodzi o osoby, które otrzymały 20 tys. złotych lub więcej. Po tym jak członkowie organizacji zwrócili się do marszałka z wnioskiem o uzyskanie informacji publicznej, ten odmówił. O sprawie informowaliśmy pod koniec maja.
- Podanie nazwisk byłoby złamaniem prawa do prywatności tych osób - tłumaczy Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka województwa lubelskiego. Fundacja z kolei zaznacza, że nie jest to prawo absolutne.
- Wśród naszych argumentów jest m.in. to, że informacje o wysokości przyznanych nagród nie wkraczają w sferę prywatną pracowników urzędu, a ujawnienie nagród przyczyni się do wzrostu zaufania mieszkańców do urzędu marszałka - wyjaśnia Krzysztof Jakubowski z Fundacji Wolności i dodaje: - W tym przypadku ochrona prywatności musi ustąpić prawu do informacji.