Mnóstwo osób dzwoni, pyta, ale jednak tych adopcji ciągle jest za mało - mówi Dorota Okrasa z lubelskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. - Ciągle jesteśmy na granicy przepełnienia. Ta liczba zwierząt, które wychodzą do adopcji, a tych które do nas trafiają równoważny się nadal. Wdrożyliśmy wyjątkowe zasady, na których przyjmujemy osoby zainteresowane adopcją. Trzeba wejść na naszą stronę internetową, zapoznać się z sylwetkami naszych podopiecznych i wykonać do nas telefon. Wstępnie telefonicznie rozmawiamy na temat zwierzaka i jeżeli nie ma przeszkód umawiamy się na wizytę w schronisku.
Taka pierwsza wizyta nie zawsze kończy się adopcją. Służy ona głównie zapoznaniu i obejrzeniu zwierzaka na żywo, sprawdzeniu jak na nas reaguje. Dopiero po tym podejmowana jest decyzja co dalej. Jeżeli osoba nadal podtrzymuje chęć adopcji to umawiane jest kolejne spotkanie ze zwierzęciem, lub od razu w celu dopełnienia formalności.
Wszystkie szczegóły dotyczące adopcji z lubelskiego schroniska znajdziecie tutaj.