Lublin: Kości znalezione na górkach czechowskich należały do zwierząt

Sprawa ze znalezieniem kości na górkach czechowskich była szeroko komentowana w mediach lokalnych i ogólnopolskich. W wyjaśnienie czyje kości znalazły się na górkach bardzo zaangażowali się radni PIS.

- To duże kości, prawdopodobnie piszczelowa i miednicowa – to wypowiedź Piotra Bresia z marca, cytowana przez Kurier Lubelski. Lubelski radny podkreślał, że teren górek powinny zbadać odpowiednie służby.

W piątek wątpliwości dotyczące pochodzenia kości zostały rozwianie. Jak poinformowała Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie, na terenie górek czechowskich znaleziono kości zwierzęce.

W 2020 roku Instytut Pamięci Narodowej prowadził na górkach czechowskich poszukiwania pochówków ofiar z II wojny światowej i lat powojennych. Przebadano wówczas 40 arów, ale nie ujawniono żadnych ludzkich szczątków. Mimo to IPN nie wyklucza ponownego wejścia na górki czechowskie z badaniami. Na razie nie wiadomo jednak, jak te prace miałby wyglądać i kiedy się zacząć.

Źródło: kurierlubelski.pl