Ze zgłoszenia, jakie otrzymali ryccy mundurowi, wynikało, że nietrzeźwy 60-latek najpierw awanturował się ze swoją żoną, a następnie zagroził jej podpaleniem zabudowań na posesji. Kiedy kobieta zauważyła, że mężczyzna faktycznie szuka bańki z paliwem, w obawie o własne życie zaalarmowała swojego sąsiada i wezwała policję.
– Dzięki szybkiej reakcji sąsiada oraz ryckich policjantów zatrzymano 60-latka zanim doszło do tragedii. Ustalono, że mężczyzna wszedł do budynku gospodarczego z kanistrem paliwa i zapałkami. Ponadto jak się okazało 60-latek od kilku lat stosował przemoc fizyczną i psychiczną wobec swojej żony – informuje w komunikacie asp. Łukasz Filipek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzuty. Odpowie za znęcanie się nad żoną, a także za „usiłowanie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu wielkich rozmiarów”. Sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt tymczasowy. Teraz 60-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz także: Tragiczny wypadek busa w woj. lubelskim. Jedna osoba nie żyje, jest wielu rannych