Do drużyny przeszły zawodniczki i szkoleniowcy podkarpackiej ekipy.
- To zespół, który zmienił nazwę, natomiast personalnie to wciąż zespół z Jarosławia. Na pewno nie można ich w żadnen sposób zlekceważyć. Trzeba podejść do tego spotkania w stu procentach skoncentrowanym, zagrać twardo w obronie i pokazać, kto jest faworytem tego spotkania. Zrobimy wszystko, by przywieźć trzy punkty. Nie można pozwolić na to, żeby doprowadzić do nerwowej końcówki. Mam nadzieję, że od pierwszej do ostatniej minuty będziemy prowadzić to spotkanie i powiększać przewagę na boisku. Nie można jednak zlekceważyć rywala, bo to walczący zespół, który ma charakter i jeśli tylko poczuje, że może sprawić „psikusa”, to na pewno będzie chciał to wykorzystać - mówi Paweł Tetelewski, trener drużyny z Lublina.
Drużyna z Gliwic aktualnie jest na ósmym miejscu w tabeli. Z lubelskimi szczypiornistkami zmierzy się w sobotę 4 stycznia o godzinie 16:00. Transmisję można śledzić TUTAJ.
Kolejny mecz drużyna MKS FunFloor Lublin rozegra u siebie w piątek 10 stycznia. Lubelskie piłkarki ręczne zmierzą się z Energa Szczypiornem Kalisz w hali Globus o godzinie 18:00.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Karuzela na placu Litewskim w Lublinie wyłączona z użytku