Lubelskie. Pies wpadł do wody, bo załamał się pod nim lód. Z odsieczą przybyli strażacy

Do tragedii mogło dojść we wtorek po 14. Właśnie wtedy strażacy z OSP w Kocku i Talczynie dostali zgłoszenie o psie znajdującym się w przerębli. To częsty los miłośników i miłośniczek spacerów po oblodzonych zbiornikach, niezależnie od tego, czy są cztero-, czy dwunożni. Psiaka z Lubelszczyzny sprawnie udało się uratować i bez uszczerbku na zdrowiu znalazł się na brzegu. Jak uczulają służby, warto dobrze się zastanowić, czy na taki spacer są odpowiednie warunki pogodowe.

– Należy bardzo uważać, szczególnie jeśli wybieramy się w rejony jezior lub stawów. Nawet jeśli widzimy pokrywę lodu, to jest ona bardzo cienka. Nie wchodźmy na taflę, ponieważ jest to bardzo niebezpieczne. Lód może załamać się i wpadniemy do wody. Grube, ciężkie, zimowe ubrania błyskawicznie nasiąkną wodą i utrudnią nam poruszanie się. Sytuacja może skończyć się tragicznie. Nie powinniśmy również podczas spacerów pozwalać naszym zwierzakom wchodzić na lód. Rzucanie zabawek, by aportowały, biegnąc po lodzie, może skończyć się ich śmiercią, kiedy wpadną pod taflę. Wiele osób ryzykuje, wchodząc na pomosty i przechodząc za lub wchodząc na barierki czy na lód tylko po to, by zrobić dobre zdjęcie na profil na portalu społecznościowym. Pamiętajmy jednak, że nawet najlepsze „selfie” nie jest warte naszego zdrowia lub życia – apeluje policja.