Lubelskie: Ogromne sumy na walkę z inflacją. Które miasto dostało najwięcej?

Pieniądze to wsparcie w bieżących wydatkach i inwestycjach. Mogą być jednak wydawane w sposób dowolny i elastyczny. - Nikogo nie ograniczamy - mówi Lech Sprawka, wojewoda lubelski. - Od samorządów będzie zależało, czy przekazują je na wydatki bieżące, czy majątkowe na inwestycje - dodaje.

W skali kraju to ponad 13 miliardów. Budżety lubelskich samorządów zostały zasilone o 879, 980 601 97 złotych. - Należy jednak pamiętać, że Lublin, Chełm, Zamość i Biała Podlaska realizują zadania gminne i powiatowe - przypomina wojewoda.

Najwięcej pieniędzy dostanie Lublin (ponad 73 mln). Potem samorząd województwa lubelskiego (ponad 32 mln), Zamość (prawie 14 mln), Chełm (ponad 13 mln), Biała Podlaska (ponad 13 mln), Puławy (ponad 6,5 mln).

Wsparcie udzielane jest jako uzupełnienie dochodów samorządów z wpływów z PIT. Środki przekazywane są też mniejszym i najbiedniejszym samorządom. - Samorządom brakuje na wkład własny do rozstrzygniętych już inwestycji Polskiego Ładu czy Rządowego Funduszu Dróg Lokalnych - mówi Sprawka. - A chodzi o zmiany warunków związanych z inflacją, które w wielu przypadkach uległy zmianom - dodaje.

Część dotacji trafiła do samorządowców na początku października. Pozostałe będą przekazywane w ratach do końca roku, w listopadzie i w grudniu.