Z informacji przekazanych przez rzymską gazetę wynika, że koty koczują w szczelinach i w zagłębieniach terenu przy pasach startowych, także tam, gdzie stoją samoloty. To z kolei wywołuje problemy w kwestii bezpieczeństwa ruchu lotniczego.
Nocne wędrówki przyczyną problemów
W nocy zwierzęta wychodzą ze swoich kryjówek w poszukiwaniu jedzenia, przez co utrudniają ruch pojazdów lotniskowych i samolotów. Problem jest na tyle poważny, że dyrekcja lotniska zastanawia się nad jego rozwiązaniem.
Jak informuje rzymska gazeta, w planach jest specjalna narada, w trakcie której ma zapaść decyzja w sprawie wyłapania wszystkich kotów, które upodobały sobie pasy startowe na Fiumicino.
Polecany artykuł: