Pod koniec lipca chory przebywał już w szpitalu, na oddziale toksykologiczno-kardiologicznym. - Pacjent był hospitalizowany od 29 do 31 lipca. Został wypisany bez żadnych objawów grypopochodnych. Wywiad epidemiologiczny był właściwy - mówi Radiu Eska Piotr Matej, dyrektor WSS przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
Wczoraj pacjent ponownie pojawił się w szpitalu. Trafił na SOR. - Lekarze zrobili RTG. W obrazie zauważono zmiany. Potem uruchomiliśmy dalsze procedury epidemiczne. Źródło jest zdecydowanie pozaszpitalne. Gdyby nie zdjęcie RTG, nie wiedzielibyśmy, że pacjent może być zakażony - dodaje dyr. Matej.
SOR został zdezynfekowany. Na oddział toksykologiczno-kardiologiczny wstrzymano przyjęcia. Wszyscy, którzy mieli kontakt z pacjentem są na kwarantannie. Na razie to kilkanaście osób. Część wymazów została już pobrana. Pierwsze wyniki powinniśmy poznać jeszcze dzisiaj wieczorem.