– Nie ulega wątpliwości, że „Drzewo Spokoju” to okaz wyjątkowy. Mimo słusznego wieku znajduje się w bardzo dobrej kondycji zdrowotnej i ma niezwykłą urodę. Historia tej lipy jest bardzo interesująca, według lokalnych przekazów odegrała istotną rolę w leczeniu chorych i jest niezwykle ważna dla mieszkańców dzielnicy. Trzymamy mocno kciuki za nasze drzewo! – mówi Hanna Pawlikowska, Miejski Architekt Zieleni.
Typowana do konkursu lipa szerokolistna „Drzewo Spokoju” to drzewo ok. 200-letnie, o wysokości 26-30 m i obwodach pni 507 cm i 290 cm. Rośnie na terenie zespołu dworsko-parkowego Abramowice, tj. na terenie Szpitala Neuropsychiatrycznego przy ul. Abramowickiej.
Drzewo znajduje się pod stałą obserwacją i opieką miejskich dendrologów, a uchwałą Rady Miasta Lublin z dnia 16 grudnia 2021 r. zostało ustanowione pomnikiem przyrody. Do konkursu Drzewo Roku 2023 lipę szerokolistną zgłosił Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej UM Lublin. Właścicielem lipy jest Województwo Lubelskie, Szpital Neuropsychiatryczny im. prof. M. Kaczyńskiego SPZOZ.
Lipa szerokolistna zgłoszona do konkursu stanowi jedno z pamiątkowych drzew posadzonych w dniu narodzin męskiego potomka rodziny Jezierskich, ówczesnych posiadaczy parterowego dworku na tym terenie. W 1830 roku drzewa weszły w skład parku dworskiego. Od początku XX w. park z kolei należał do lubelskiego przedsiębiorcy N. Sachsa, jego żony i syna. Po II wojnie światowej w parku został urządzony szpital neuropsychiatryczny.
W latach 60. XX w. i później lipa była wykorzystywana do fitoterapii stosowanej przez lekarzy, którzy twierdzili, że spacery wokół lipy działały na pacjentów kojąco, a przytulenie się do drzewa wieczorem dawało spokojniejszy sen. Sam park był zawsze obiektem półotwartym, odwiedzanym przez osoby z sąsiednich terenów. Historia mówiona wspomina także tradycję stosowaną jeszcze 30-40 lat temu w oktawę Bożego Ciała, gdy z lipy wycinano odrosty i po poświęceniu zatykano za obraz. Gałązki miały przynosić spokój domostwom, a gdy okadzono nimi ściany, chronić przed burzą i piorunami.
Polecany artykuł: