W sprawie niedzielnych wydarzeń, które zaostrzyły konflikt na linii trener – prezes Motoru Lublin znamy już nie tylko stanowisko klubu (o czym pisaliśmy tutaj), ale także fanów drużyny. W poniedziałkowy wieczór przed Areną Lublin odbyło się kibicowskie spotkanie sympatyków lubelskiego Motoru. Wydarzenie to było transmitowane na żywo na fanpage’u MotorLublin.com, czyli jak wskazuje opis profilu „oficjalnego niezależnego serwisu kibicowskiego fanatyków Motoru Lublin”.
„Widzimy co się dzieje, wiemy, że pewne decyzje nie są zależne od nas, ale właśnie my chcemy tutaj pokazać, że Motor to my. Motor jest tutaj, teraz i bez nas niektóre decyzje nie będą podejmowane. Gonçalo Feio przyjechał tutaj i pokazał, że można stworzyć profesjonalny klub, ale mu niestety niektórzy zaczęli przeszkadzać. Jego bronią przede wszystkim wyniki. I my dzisiaj chcemy pokazać tę solidarność dla niego. On dał nam nadzieję i po to przyszliśmy tu, bo nas łączy miłość do tego klubu” – słyszmy na nagraniu, na którym widać licznie zebranych fanów lubelskiej drużyny.
Tuż po tym komunikacie kibice odpalili race i głośno skandowali nazwisko portugalskiego szkoleniowca Gonçalo Feio, a następnie hasło „trenerze, jesteśmy z tobą” oraz „był, będzie, jest Motor RKS”. Dodajmy, że swoje wsparcie wobec trenera kibice wyrażają także w komentarzach w internecie.
Konflikt w Motorze Lublin. O co chodzi?
Awantura, jaka od niedzieli jest na ustach całej sportowej Polski wywiązała się po meczu pomiędzy Motorem Lublin a GKS-em Jastrzębie (wygranym przez lubelską drużynę 2:1). Przypomnijmy, że pomeczowej konferencji nie poprowadziła wówczas rzeczniczka klubu Paulina Maciążek. Jak się okazało, powodem jest nieobecności miało być to, że chwilę wcześniej trener Gonçalo Feio miał ją obrazić. Po zakończeniu spotkania z mediami, prezes klubu Paweł Tomczyk doprecyzował, że z jego informacji wynika, iż szkoleniowiec lubelskiej drużyny wcześniej zwyzywał rzeczniczkę. Z takim przedstawieniem sytuacji nie zgodził się jednak Feio i tak pomiędzy panami doszło do szarpaniny, w trakcie której trener rzucił w prezesa kuwetką na dokumenty, trafiając go w głowę.
„W konsekwencji tego działania doszło do urazu głowy Prezesa Pawła Tomczyka, który musiał być hospitalizowany i przebywa obecnie na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, a jego stan zdrowia nie pozwala na pełnienie obowiązków służbowych. Trener Gonçalo Feio w wyjaśnieniach, jakie złożył na żądanie Klubu, podał nieprawdę, że Prezes Paweł Tomczyk w trakcie tego zdarzenia był pod wpływem alkoholu — badanie szpitalne przeprowadzone o godzinie 21.00 nie potwierdziło tego faktu” – czytamy w komunikacie opublikowanym w poniedziałek na oficjalnej stronie internetowej Motoru Lublin.
W dalszej części komunikatu wydanego przez klub poinformowano natomiast, że całej sprawie przyjrzy się między innymi Rzecznik Dyscyplinarny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dodano także, że na wtorek (7 marca) zaplanowane jest posiedzenie Rady Nadzorczej spółki, podczas której mają zapaść dalsze decyzje w sprawie trwającego od dłuższego czasu konfliktu na linii trener Gonçalo Feio – prezes Paweł Tomczyk.
Szerzej o napiętych relacjach w Motorze Lublin pisaliśmy między innymi tutaj i tutaj.
Zobacz także:
Polecany artykuł: