- Karate nie powinno być podzielone i mamy nadzieję, że od tej chwili będzie już zjednoczone - mówi prof. Ilija Jorga, prezydent Światowej Federacji Karate. - Zorganizowanie tego wydarzenia było bardzo trudną sztuką. Brak mi słów, żebym mógł wyrazić podziękowanie wszystkim osobom, które były zaangażowane i które pomogły nam w tym, żeby można było te wydarzenie zorganizować.
W Lublinie karatecy będą rywalizowali w siedmiu tradycyjnych konkurencjach.
- Lublin i Lubelszczyzna to wyjątkowe miejsce. Są tutaj bardzo zdolni i ambitni zawodnicy - mówi Andrzej Maciejewski, prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego. - Wstępne zgłoszenia zrobiło 56 krajów. Dotarło do nas 28. Są trzy przyczyny: cała Ameryka Południowa niestety nie dali rady finansowo, my wykluczyliśmy Białoruś i Rosję, a po tym jak rakieta spadła na terytorium Polski, Włochy i Niemcy wycofały się z wyjazdu. Karate ma w sobie ten kod genetyczny, że nigdy się nie poddaje. Myślę, że mimo różnych problemów ta impreza będzie wspaniała. Ci zawodnicy, którzy tutaj będą zaprezentują wysoki poziom. Jest to początek historii i nowej drogi. Ciągle w to wierzę, żebyśmy tych młodych zawodników mogli kiedyś podziwiać na olimpiadzie.
Na Mistrzostwa Świata do składu Reprezentacji Polski zostali powołani trzej zawodnicy Lubelskiego Klubu Karate Tradycyjnego: Mikołaj Muchowski, Pola Ciorgoń, Monika Ostrowska.
- Przygotowania to jest długi proces - mówi Mikołaj Muchowski. - To zarówno treningi klubowe, treningi na zgrupowaniach kadry narodowej, treningi reprezentacyjne, ale też starty w wielu zawodach. Na pewno przyczyniły się do rozwoju mojego, ale też karate wszystkich zawodników. Czuję, że jako reprezentacja jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani do startów.
Pierwsze Mistrzostwa Światowej Unii Karate Tradycyjnego w Lublinie odbędą się od 9 do 11 grudnia w Hali Globus.
